Miss kierownicy

Diamenty. Podobno są najlepszym przyjacielem kobiety. Lecz Katarzyna Gierdwojn nie na diamenty liczy lecz na społeczne uznanie. Jak mówi zawód kierowcy autobusowego jest trudnym zawodem, jak większość związanych z kontaktami z ludźmi. Tym bardziej trudny, gdy jest się kobietą, która zupełnie nie pasuje do wyobrażenia o tym zawodzie. – Myślę, że jeszcze mi bardzo dużo brakuje do bycia naprawdę dobrym kierowcą, dlatego, że sytuacje ciągle mnie zaskakują. Myślę, że nawet jeśli się jeździ bardzo wiele lat, to kiedy człowiek zaczyna popadać w rutynę zaczyna popełniać błędy – mówi Gierdwojn.
Jak częste i czy w ogóle są popełniane mogą już oceniać pasażerowie. Władze Międzygminnego Związku Komunikacyjnego w Jastrzębiu Zdroju ogłosiły nietypowy konkurs. – Nawet przewoźnik, właściciel przedsiębiorstwa nie do końca wie, jak kierowca się zachowuje. Oczywiście my to sprawdzamy poprzez nasze służby kontrolerskie karząc, niestety nie mogąc w inny sposób uhonorować tego dobrego kierowcy. Dlatego po raz pierwszy w tym roku to pasażerowie wybiorą najlepszego kierowcę – wyjaśnia Bendykt Lanuszny, dyrektor MZK.
W konkursie na Mistrza Kierownicy będą typować mężczyzn i po raz pierwszy kobiety. – Wszedł pewien pan i stwierdził, że dla niego to jest ogromna przyjemność, że mógł ze mną jechać i że moja jazda bardzo mu się podobała – stwierdza Katarzyna Gierdwojn.
– Dla mnie ulubionymi kierowcami są te kobiety. Są bardzo miłe, inteligentne i zawsze służą pomocą – mówi Wanda Żaba, pasażerka.
Konkurs obejmuje rejon Jastrzębia Zdroju, Żor i Wodzisławia Śląskiego. A pasażerowie swój głos będą mogli oddawać na specjalnych kartach. W ubiegłym roku w wyborach głosowało ponad tysiąc osób. – Dzięki temu przynajmniej się starają panowie i panie. Czasami było niegrzecznie a teraz jest super. Przyda się trochę kultury, czego nam brakuje wszędzie – uważa Krystyna Serbinowska, pasażerka.
Bo poza kulturą osobistą, przede wszystkim pasażerowie oceniać będą umiejętności kierowców. – Staram się tak jeździć tak, że gdybym to ja był pasażerem, to żebym był zadowolony z tej jazdy. Czyli po pierwsze punktualnie, a po drugie bezpiecznie – stwierdza Tomasz Żakowski, kierowca.
Zawody w punktualnej i bezpiecznej jeździe już trwają, głosy oddawać można do końca roku.
Płacić mandaty i kupować bilety, bo wybory miss i mistera mogą sprawić, że nawet zatwardziali gapowicze będą się ustawiać w kolejce do tego okienka po bilet.