
Mistrz Polski zmierzy się z wicemistrzem. Choć tym razem stawką nie będzie złoty medal Mistrzostw Polski to spotkanie to należy do tych, w których rolę odgrywa także honor. Hokeiści GKS-u Tychy doskonale pamiętają porażkę w finale polskiej ligi hokeja sprzed roku. Krakowianie zrobią wszystko, by ponownie zwyciężyć i potwierdzić, że tytuł najlepszych w kraju należy właśnie do nich.
Tym razem oba zespołu zmierzą się w 29 kolecje PLH. Faworytem piątkowego spotkania będą goście. Krakowianie w tym sezonie wygrywali 19 razy, ponosząc zaledwie osiem porażek, podopieczni Rudolfa Rohaczka zajmują drugie miejsce w ligowej tabeli. Gospodarze – GKS Tychy z uśmiechem na twarzy schodzili z lodu 17 razy, przegrali 11 spotkań. W rezultacie podopieczni Miroslava Ignacaka plasują się na czwartym miejscu.
Tyscy kibice w meczu z Cracovią po raz pierwszy będą mogli zobaczyć nowego napastnika zespołu. Na lodzie pojawi się Słowak Ladislav Paciga, który do tej pory reprezentował Poddhale Nowy Targ.
Hokeiści przed spotkaniem z teoretycznie lepszym rywalem są zmotywowani. W poprzedniej kolejce gładko pokonali Polonię Bytom 5:0. Był to mecz, w którym można było dopracować elementy gry i sprawdzić graczy. O tym, czy hokeiści GKS-u Tychy zrewanżują się Cracovii Kraków za finał Mistrzostw Polskie dowiemy się jutro.
Początek spotkania w hali Małego Spodka w Katowicach o 19.15