Mistrzostwa w skibobie

Skiboby są indywidualnym sportem zimowym, przypominającym narciarstwo alpejskie z jednym wyjątkiem – zawodnik porusza się na specjalnym pojeździe. Dodatkowo zawodnicy dysponują dwiema małymi nartami przymocowanymi do butów, które pomagają im utrzymać stabilność podczas jazdy.
W Polsce sport ten jest mało popularny i przez większość traktowany jest bardziej jako zabawa. – W Austrii ten sport jest bardziej rozpowszechniony niż w Polsce, a może jeśli więcej ludzi by się tym zainteresowało, byłoby więcej sponsorów. Całkiem możliwe, że inaczej by to wyglądało i nasi zawodnicy osiągaliby lepsze wyniki – uważa Wioletta Pachula.
W zawodach wystartowało 14 naszych reprezentantów. Największe nadzieje pokładaliśmy w najmłodszym z Polaków Adrianie Kreiss, który wczoraj zawody ukończył na 4 miejscu. – Jest trochę ciężko, bo dużo dziur jest, ale jest jeszcze drugi przejazd i myślę, że uda się coś nadrobić – stwierdza Kreiss.
Mimo wspaniałych warunków w Ustroniu Polacy nie zdołali pokonać Austriaków i Czechów – faworytów mistrzostw, zajmując odległe miejsca.