
Chyba nikt w hokejowej Polsce nie przypuszczał, że przegrywająca wszystkie mecze, ostatnia w tabeli PLH Bisset Polonia Bytom zdoła zwyciężyć na trudnym terenie w Janowie. Nowy szkoleniowiec hokeistów Polonii, Wojciech Matczak tchnął jednak w zespół nowego ducha. – To jest młoda drużyna, oni chcą pracować i mogą do czegoś jeszcze dojść. Trudno powiedzieć czy w tym sezonie zakończy się to tak jak to sobie wymarzyliśmy. Szansa jest duża, natomiast potrzebujemy wzmocnień.
Pierwsze wzmocnienie już stało się faktem. Do Polonii wrocił z GKS-u Tychy Błażej Salamon. Wychowanek klubu z Bytomia nie jest jeszcze zarejestrowany do gry i nie pomoże Polonii w meczu z TKH Nestą Toruń. Przed meczem torunian komplementował Mariusz Puzio. – Będzie to bardzo trudny mecz. Podobnie jak Polonia, TKH gra od jakiegoś czasu lepiej, bodajże od pięciu spotkań nie poniósł porażki.
W Bytomiu wszyscy jednak liczą, że passa hokeistów z Torunia się skończy, tymbardziej po pierwszym w sezonie zwycięstwie Bytomian z Naprzodem Janów. – Pierwsze zwycięstwo i Ci chłopcy muszą się nauczyć, że można wygrywać. Pierwsze ale nie ostatne, tak twierdzę – dodał Wojciech Matczak.
Ostatecznie Polonia uległa zespołowi z Torunia 2:3.