Moda na cmentarzach
Blasku nagrobkom można dodać na różne sposoby. Choć sposób na dzień Wszystkich Świętych zawsze jest jeden: najpierw porządki, potem dekoracja. – Wolę coś okazałego, ale w mniejszej ilości: na przykład znicze. Musi być duży znicz. Ale jeszcze rodzina przychodzi i stawiają znicze. I tak grób może przypominać choinkę…
Sadzenie, porządkowanie, dekorowanie. Agacie Leszczynie zajęło to kilka godzin. Postawiła na tradycję. – W tym roku będziemy miały sztuczny stroik na pomnik, żywe dąbki i tradycyjne znicze – mówi. – Mam siostrę, mamę, szwagra – 5 grobów z tylko świeżymi dąbkami – mówi Helena Krysztofowicz. W tym roku dąbki rzeczywiście sprzedają się bardzo dobrze, obok nich ponadczasowe chryzantemy.
Przy okazji okazuje się, że również na cmentarzu modne jest to, co EKO. Co wcale nie znaczy, że naturalne. – Mamy jeżyny, które są sztuczne, ale wyglądają przepięknie. Są to najwyższej jakości artykuły sztuczne. Do tego eukaliptus i cynamon – wykonanie takiej kompozycji profesjonaliście zabiera nawet godzinę. – Wszystko, co jest naturalne, ekologiczne, zbliżone do naturalnego. Wszystko, co nawet, jeśli jest sztuczne, to absolutnie imituje naturalne produkty – zaznacza Mihaela Ziober – Labiś, kwiaciarnia Róża w Gliwicach.
Okazałe wieńce mogą z grobu zniknąć, nie doczekawszy nawet dnia Wszystkich Świętych. Policja uspokaja: liczba kradzieży zniczy i wiązanek zdecydowanie spadła… Złodzieje mają jednak na celowniku coś innego. – Problemem są kradzieże elementów miedzianych ozdób, wykonanych z metali nie żelaznych, czyli z miedzi, mosiądzu, brązu znajdującego się na nagrobkach – mówi kom. Marek Słomski, KMP w Gliwicach. Takie niepożądane odwiedziny, dla złodzieja mogą się skończyć kilkuletnią odsiadką. Dla rodzin zmarłych kolejnym wydatkiem.