Monitoring dla poprawy bezpieczeństwa
Centrum Katowic monitoruje 21 kamer, ale niestety kamery nie widzą wszystkiego. Kradzieże na przykład samochodowych odbiorników radiowych i tak się zdarzają, bo monitoring nie powstrzymuje przestępczości, ale znacząco ją ogranicza – przekonuje śląska policja.
Dlatego dziś śląscy biznesmeni przerażeni poziomem przestępczości na Śląsku zorganizowali konferencję dla władz miasta, żeby ich przekonać do załozenia kamer. Jak mówią taki monitoring znacznie ograniczył przestępczość między innymi w Hiszpanii i Anglii.
I chociaż kamery z monitoringu mają naprawdę imponujące możliwości. To nie budzi to lęku u złodziei. Kamery mogą słabo sobie radzić z doświadcznymi kieszonkowcami, ale za to świetnie przeciwdziałają chuligaństwu – przekonuje Marek Kędzior kierownik monitoringu na siemianowckim osiedlu. – Kamera została zainstalowana głównie ze względów bezpieczeństwa z tego powodu, że bardzo często były tu włamania do samochodów – mówi Kędzior.
W tym przypadku na efekty nie trzeba było długo czekać. Dzięki tej kamerze liczba wandali napewno zmniejszyła. A takie historie jak ta przekonują władze, że watro zainstalować monitoring i że pod latarnią nie musi być najciemniej przynajmniej wtedy, gdy wisi na niej kamera.
