Monitoring monitoringowi nierówny
Ta pamiątka z imprezy drogo ich będzie kosztować… DUR|00:15 100% – Decyzja zawsze jest natychmiastowa, podejmowana w momencie, kiedy dyżurny stwierdzi, że jakieś zdarzenie ma miejsce, od razu informujemy policję albo straż miejską – mówi Artur Ziemba.
Ale tylko natychmiastowe działanie sprawia, że monitorig skuteczne przeciwdziała przestępczości. Tak jak tutaj, gdy policja przerywała bójkę jeszcze w trakcie jej trwania. Nie gorzej sprawdza się monitoring w walce z wykroczeniami.
Chociaż kamera dobrze widzi, to ją naprawdę ciężko zobaczyć. Ale monitoring nawet najlepszy nie rozwiązuje problemów. Bo niektórzy nic sobie nie robią z mandatów.
– I nic to nie daje oni przyjadą, a oni dalej siedzą. Inny idzie trzeźwy z piwem i go zgarną. Monitoring powienien być taki żeby oni mieli nauczkę – uważa Edyta Stolarzewicz.
Tu nauczki napewno nie było. Są też miasta, w których nawet mandat niełatwo było dostać. – Policja tak naprawdę tego monitoringu nie obserwowała tylko dokonywała nagrań tłumaczać się brakiem ludzi, i doszło do kuriozum, że kamery zostały ukradzione – mówi Zbigniew Krupa.
Jednak od tego czasu kontrolę nad monitoringiem przejęła sosnowiecka staż miejska. I chociaż nagrania są już na żywo oglądane, to radni dalej narzekają, bo uważają że sprzęt jest już stary.
– Nie jest on tak kiepskiej jakości jak się niektórym wydaje. Po prostu przy użytkowaniu dwudziestoczterogodzinnym sprzęt się zużywa – uważa Adam Matusiewicz, wicewojowoda.
Do inwestowania w monitoring zachęca wojewoda śląski. Uważa, że kamery bardzo polepszą stan bezpieczeństwa.
Gdyby z każdego słupa miała spoglądać kamera to by było prawie jak u Orwela. Dzień, w którym nie będzie przestępstw byłby świetny, ale nigdy nie nastąpi. Natomiast trzeba wszystko robić, żeby przestępstw było jak najmniej. A monitoring według ekspertów zmniejsza przestępczość nawet o 50%. Nie wiadomo jednak jak zmniejsza liczbę wykroczeń.