Region

Montaż instalacji gazowych nie będzie dotowany

Dynamiczna jazda wymaga dynamicznego tankowania, a to zwykle oznacza bolesną stratę w portfelu. Stratę, którą ograniczyć może gaz. – Przede wszystkim instalacja gazowa to jest obniżka ceny tego paliwa. O spalaniu CO2 nie myśleliśmy. Nie wiedzieliśmy, że to tak wpływa na ekologię – uważa Łukasz Pietrzykowski, który zamontował instalację gazową. A wpływa i to pozytywnie. Dlatego w niektórych krajach Europy Zachodniej zakup instalacji gazowej jest dotowany co podoba się właścicielom warsztatów. – Pewna określona pula środków, którą wykorzystuje się do pokrycia ewentualnego zapotrzebowania rynku na adaptacje alternatywnymi paliwami gazowymi – tłumaczy Bartosz Flekiewicz, Auto Gaz Śląsk.

Dotacje miały być też w Polsce. Takie przynajmniej informacje pojawiły się w mediach i wywołały prawdziwą burze na internetowych forach: Na Onecie piszą, że urząd dostał kasę, i że branża LPG liczy no to, że wzorem Włoch i Australii dotowane będzie założenie instalacji. Na Interii nie sprecyzowali i ktoś mógłby pomyśleć, że co roku będzie dostawać kasę za to, że ma LPG.

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, który rzekomo miałby udzielać dotacji – nie pozostawia jednak wątpliwości. – Wielość informacji powtarzanych przez media wskazuje, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska ma dopłacać do instalacji samochodowych LPG. Sporo zamieszania ta informacja wywołała, aczkolwiek jest zupełnie nieprawdziwa – zaznacza Witold Maziarz, rzecznik prasowy, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dopłat w tym roku na pewno nie będzie. To dziwi firmy montujące instalacje gazowe, bo jak przekonują obecnie trudno o bardziej proekologiczne rozwiązanie. – To paliwo jest mniej złożone. Jest w nim mniej węgla. To sprawia, że emisja CO2 spada mniej więcej 10% w stosunku do benzyny – tłumaczy Bartosz Flekiewicz, Auto Gaz Śląsk.

Fundusz przekonuje, że złotówki musi inwestować w bardziej efektywne projekty takie jak ocieplanie budynków. Ubolewają nad tym między innymi właściciele firm transportowych, bo jak mówią dotacja mogłaby ich przekonać do przejścia na gaz. – Kupiłbym, nie zastanawiałbym się tylko bym kupił. To jest opłacalna transakcja, bo ropa i benzyna są drogie – podkreśla Bogdan Wcisło, właściciel firmy transportowej. Dlatego zdaniem ekspertów Polska powinna odważnie podejmować podobne projekty proekologiczne. – Ja wiem, że jest taka teoria, że jak ludzie są biedni to ich nie stać na oszczędzanie, ale ja znam inną. Oszczędzają bogaci to i nam się opłaci. Najlepszym źródłem jest efektywność energetyczna. A ona nic nie kosztuje, to znaczy kosztują inwestycje, ale one się zwracają – uważa Krzysztof Żmijewski, Sekretarz Generalny, Społeczna Rada Narodowego Programu Redukcji Emisji.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ale u nas bogate państwo w transporcie na razie o ekologii zapomniało. Tę inwestycję pozostawiając na głowie obywateli.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button