MOSiR Remagum Mysłowice zmierzy się z Sokołem Chorzów

Obie drużyny wygrały w tym sezonie zaledwie raz. Co ciekawe zawodniczki z Chorzowa i Mysłowic okazały się lepsze jedynie od zamykającej tabelę drużyny SMS-u Sosnowiec. Trener MOSiR-u Remagum wobec nie najlepszego początku rozgrywek w wykonaniu obu ekip doskonale zdaje sobie sprawę z rangi najbliższego spotkania. – Jest to przysłowiowe spotkanie o te 6 punktów, bo kto wygra ten mecz poczuje się na pewno lepiej psychicznie, jak i będzie punktował – przyznaje Stanisław Guzak, trener MOSiR-u Remagum Mysłowice.
Na to, że lepiej po tym spotkaniu poczują się siatkarki Sokoła liczy trenerka chorzowianek Zdzisława Kania. – Liczę, że my ten meczy wygramy i że zespół podejdzie do tego bardzo ambitnie i walecznie. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy tego meczu nie wygrały i zaczęły się odbijać od dna – podkreśla.
Spotkanie to prestiżowe będzie nie tylko ze względu na jego derbowy charakter. Rozgrywająca MOSiR-u Remagum Natalia Staniucha jeszcze dwa sezony temu grała w zespole Sokoła. – Żeby to były jakieś dodatkowe emocje, to myślę, że nie odczuwam niczego takiego. To jest po prostu walka o punkty i to wszystko – mówi zawodniczka.
Mysłowiczanki wystąpią bez przyjmującej Barbary Kubieniec, która skręciła kostkę. Drużyna Sokoła w tej hali w sobotę powinna wystąpić w najsilniejszym składzie.


![Ponad 2 tysiące osób pobiegło dla Ukrainy [WIDEO]](https://staging.tvs.pl/wp-content/uploads/2022/03/275009003_258036376487257_6799629048031566426_n-390x220.jpg)

 
					 
					 
					