KrajRegionWiadomość dnia

Motocyklem z prawem jazdy kat.B. Czy kierowcy samochodów poradzą sobie z motocyklami do 125 cm3? [WIDEO]

Odpalić łatwo, ale już na trasie takiego slalomu trzeba wykazać się nie lada umiejętnościami. To lato może okazać się rewolucyjne na polskim drogach. Teraz by siąść na motocykl wystarczy prawo jazdy kategorii B. -Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że nie każdy motocykl, tylko motocykl do 125 i mocy 11 KV, osoba, która będzie posiadała prawo jazdy co najmniej 3 lata kat. B będzie mogła takim pojazdem kierować – podkreśla Bogdan Kasprzak, egzaminator WORD w Katowicach. Wszystko przez nowelizację ustawy o kierujących pojazdami, którą parafował właśnie prezydent. Zmiana przepisów wchodzi w życie z końcem sierpnia. -To nie jest zabawka. To jest pełnoprawny motocykl, który trzeba umieć opanować – uważa Rafał Bryła, motocyklowa szkoła jazdy i ratownictwa.

 

 

Do tej pory osoby z samochodowym prawem jazdy kat.B mogły bez dodatkowego egzaminu poruszać się motorowerami i skuterami o pojemności maksymalnej 50 cm sześciennych. Te maszyny jednak są o wiele mocniejsze, osiągają prędkość nawet do 150 km na godzinę. -Taka osoba nie ma pojęcia o zachowaniu motoru na drodze i zachowaniu się na tym motorze. Czyli w każdej sytuacji można nie wybrnąć z sytuacji, która zagrozi niebezpieczeństwu innym pojazdom – mówi Bartosz Gawenda, kursant z Rudy Śląskiej. Podobnego zdania są instruktorzy, jazdę na takich dwóch kółkach można opanować, ale niezbędny do tego jest wielogodzinny kurs. –Hamowanie motocyklem definitywnie różni się od hamowania samochodem osobowym, czy innym dwuśladem. Pokonywanie zakrętów, przewożenie osób itd. Te rzeczy, nie można ich porównywać – podkreśla Rafał Bryła, motocyklowa szkoła jazdy i ratownictwa.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

 

A nowe prawo ma luki, które według specjalistów trzeba jeszcze uzupełnić. Instruktor nauki jazdy oficjalnie takiej osoby nie może szkolić. Z powodu tego, że ta osoba ma już uprawnienia, a instruktor może szkolić te osoby, które ubiegają się o uzyskanie uprawnień. Takie kursy może przeprowadzać wyłącznie szkoła, która zatrudnia instruktora techniki jazdy, ale nawet w tym przypadku ten nie ma prawa oznakować motocykla kursanta "L-ką". Kolejny problem- wiedza teoretyczna, ta tylko pozornie jest identyczna z tą obowiązującą na egzaminie na kat. B. -Ja 10 lat jeżdżę samochodem i przy zdawaniu egzaminu teoretycznego miałem kilka potknięć i była to straszna męczarnia. Jazda motocyklem to zupełnie coś innego niż jazda samochodem – mówi Tomasz Bochnia, zdał egzamin na prawo jazdy.

 

 

Inne są także wymogi lekarskie. Minister zdrowia wprowadził nowe przepisy dotyczące badań dla przyszłych kierowców motocykli i aut. -Zakres badania w zakresie kategorii A1, A2, czy A, czyli do motocykli jest zupełnie inny niż zakres w przypadku kat. B – wylicza Bogdan Kasprzak, egzaminator WORD w Katowicach. A to oznacza, że nie wszystkie osoby, które mogą prowadzić samochód mogą równocześnie jeździć jednośladem. A nowa ustawa pozwala na to wszystkim. Dobry wzrok i odpowiedni ubiór to tylko niektóre z kryteriów, które trzeba spełniać by zachować bezpieczeństwo na drodze. Osoba posiadająca tylko kategorię B może o nich nie wiedzieć.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button