Interpretacja postaw i gestów, czyli mowa ciała krok po kroku

Czy zastanawialiście się dlaczego czasami to, co mówimy nie spotyka się ze zrozumieniem.  Dlaczego prosty komunikat – wynieś śmieci – pozostaje bez oczekiwanej reakcji?  Dzieje się tak często dlatego, że nasze ciało często mówi zupełnie coś innego niż byśmy chcieli. Nie używając słów zdradzamy to o czym myślimy, co czujemy, jakie są nasze pragnienia, jakie mamy zamiary czy czego się boimy.  Robimy to praktycznie bez przerwy przez całe życie. Tak stworzyła nas matka natura i miliony lat ewolucji.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Co zrobić, by czuć się bardziej komfortowo w kontaktach międzyludzkich,  rozumieć innych i spotykać się ze zrozumieniem.
  • Co pierwszy uścisk ręki może powiedzieć o tym, jak zachowywać będzie się osoba, z którą będziemy rozmawiać.
  • Mało kto zwraca uwagę na to, ile razy dziennie np. pociera czoło, czy powieki, dotyka brody, bawi się włosami – oczywiście jeżeli je ma 🙂 – Używając rąk do pozornie nieproduktywnych czynności, nasz mózg stara się w ten sposób łagodzić stres.

Dlaczego warto mieć świadomość istnienia mowy ciała? Głównie dlatego, by czuć się bardziej komfortowo w kontaktach międzyludzkich, by być bardziej empatycznym – rozumieć innych i spotykać się ze zrozumieniem.

Poznaj, co mówi twoje ciało – pamiętaj, nie rozpatruj tego analizując pojedyncze gesty.

Co mówi nasze ciało, to najlepiej wiedzą najbliższe osoby z naszego otoczenia. To one już po pierwszych gestach rozpoznają, czy jesteśmy wzburzeni, zestresowani, czy wręcz przeciwnie mamy dobry humor. Co zrobić jednak, kiedy kogoś widzimy po raz pierwszy, czy mowa ciała takiej osoby musi być dla nas nieodgadnioną tajemnicą. Oto próba krótkiej podpowiedzi, na co w takiej sytuacji zwrócić uwagę.

Podanie ręki – to jeden z najważniejszych elementów inicjujących rozmowę zwłaszcza z ludźmi, których widzimy po raz pierwszy. To też element słownika mowy ciała. Uścisk dłoni zwłaszcza w kulturze europejskiej mówi nam o tym, czy osoba podająca nam dłoń dąży do dominacji, będzie uległa czy możemy liczyć na partnerską współpracę.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Krzyżowanie ramion– twierdzenie, że krzyżowanie ramion oznacza postawę zamkniętą jest absolutnym nonsensem. Kiedy siedzimy np. w kinie oglądając film lub siedząc czekamy na kogoś, taką pozycję ciała przyjmujemy bardzo często. Z nikim się wtedy nie komunikujemy, jest nam tak po prostu wygodnie. Co ciekawe, takiej pozycji częściej używamy w miejscach publicznych niż np. w domu. Trzeba w tym momencie zaznaczyć, że istnieją badania, które dowodzą, że taką postawą wyrażamy swój krytycyzm w stosunku do sytuacji w jakiej się akurat znajdujemy. Jednak ich interpretacja jest dużo bardziej złożona. Nie sprowadza się do jednoznacznego stwierdzenia – założone ramiona oznaczają, że twój rozmówca nie akceptuje tego co mówisz.

Chrząkanie, a nawet wywoływanie kaszlu, dotykanie nosa czy zakrywanie ust – nie oznaczają, że osoba z którą rozmawiamy kłamie. Te zachowania raczej wskazują na potrzebę samouspokojenia. Samouspokojenie, to proces powtarzający się raz za razem przez całe nasze życie. Realizujemy go, ponieważ domaga się tego nasz mózg. Zauważyłeś na pewno, że Twoje ręce są zajęte przez cały dzień. Oprócz wykonywania wielu czynności związanych z pracą czy życiem, używamy rąk do pozornie nieproduktywnych rzeczy. Pocieramy, masujemy, dotykamy brody – gdy rozważamy odpowiedź na pytanie, pocieramy skroń, powieki – wykonujemy te czynności np. gdy oczekujemy na pilną wiadomość lub próbujemy zwerbalizować nasze myśli. W ten sposób nasz mózg stara się łagodzić stres. Taki dotyk pomaga uwalniać substancje chemiczne, które pomagają nam radzić sobie ze stresem i nas uspokajają.

Ręce na stole – zapewne nie raz zdarzyło się wam podczas rozmowy trzymać ręce na stole. Okazuje się, że również one mogą wiele nam powiedzieć o nastroju ich posiadacza. Gdy jesteśmy w dobrym nastroju czujemy się pewnie zwykle ręce „wędrują” na większa odległość od ciała, kiedy czujemy się niepewnie, chcemy się wycofać, ręce zbliżają się do ciała a nawet „znikają” ze stołu.

Dystans w konwersacji – chodzi tu o dosłowne zachowanie odpowiedniej odległości pomiędzy rozmówcami. Dyskomfort wywołuje zbyt bliska i zbyt daleka odległość. Gdy jesteśmy zbyt blisko, wywołać możemy uczucie zagrożenia. Gdy jesteśmy zbyt daleko, możemy wywołać poczucie lekceważenia. Uważajcie na ludzi, którzy nie zachowują odpowiedniego dystansu, być może robią to z premedytacją – chcą osiągnąć wyżej opisany efekt.

Czas na (wydawać by się mogło) gesty, które najłatwiej odczytać.

Ciekawostka: Pamiętacie filmy z super bohaterami, tymi z komiksów ale też tymi z literatury? Część z nich ma zakrytą twarz. Co ciekawe dobre postacie np. Batman, Zorro, maja z reguły zakryta górną część twarzy, a mroczne postacie  z reguły zakrywają dolną część twarzy (np. postacie z westernów dokonujące napadu na bank). Tak się składa, że górna część twarzy najwięcej mówi o złych emocjach i odczuwanym dyskomforcie a dolna o dobrych emocjach i poczuciu komfortu oraz bezpieczeństwa.

Mowa ciała zamyślony mężczyzna
Włosy zdjęcie utworzone przez karlyukav – pl.freepik.com

Mowa ciała – oto gesty, które najłatwiej odczytać:

– kiedy widzimy zmarszczone czoło, zmarszczone brwi, wiemy że coś jest nie tak,
– grymas na twarzy i marszczenie nosa wiedz, że coś źle pachnie lub ktoś znalazł się w niekomfortowej sytuacji – nie chcę czegoś robić,
– przykładanie do zamkniętych oczu ręki (a właściwie palców), może oznaczać, że nie podoba nam się to, co mamy za chwilę zrobić,
– zasłanianie ręką piersi – oznacza zaskoczenie,
– gestykulacja otwartymi dłońmi – zazwyczaj oznacza szczere intencje, chyba, że mamy do czynienia z politykiem 🙂
– wskazywanie palcem, przy jednocześnie zamkniętej dłoni, to próba pokazania dominacji
– jeśli ktoś kopiuje twój język ciała, wykonuje podobne gesty, przybiera podobną postawę podczas rozmowy –  to znak, że sprawy idą dobrze i jest szansa na porozumienie.
– utrzymywanie kontaktu wzrokowego w czasie rozmowy oznacza zainteresowanie, ale gdy ktoś utrzymuje go zbyt długo może oznaczać złe intencje.

Oprócz gestów, które wykonujemy mało świadome, wiele o nas mogą powiedzieć te charakterystyczne dla kultury, w której się wychowaliśmy, miejsca gdzie żyjemy, norm społecznych jakim podlegamy. Uznany w USA specjalista od mowy ciała, były Agent FBI Joe Navarro przytacza przykład dotyczący kwiatów. Dajmy na to, że ktoś kupuje kwiaty i wychodzi z nimi z kwiaciarni. Jeżeli trzyma je pąkami w dół, z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że pochodzi z Europy wschodniej, gdzie przyjął się taki sposób trzymania kwiatów. W większości miejsc na świecie kwiaty trzyma się w takiej sytuacji pąkami do góry.

Źródło: opracowano na podstawie materiałów szkoleniowych Centrum Szkoleniowego Telewizji TVS, oraz publikacji których autorem jest Joe Navarro.

 

 

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button