KrajRegionWiadomość dnia

Można będzie rejestrować angliki! Ubezpieczyciele idą na wojnę z autami z Anglii. OC na angliki droższe prawie o połowę!

Niby wszystko tak samo, tylko po innej stronie. Dla chcącego jednak nic trudnego, wystarczy trochę pracy i kierownica ląduje po właściwej stronie. – W tym modelu tutaj jest wymiana ściany grodziowej, więc jest wycinanie, jest spawanie, aczkolwiek w miarę się to łatwo robi – mówi o przekładce “anglika” Paweł Chajduk, mechanik. Chętnych na taką zmianę nie brakuje. Warsztat w niewielkim Przybynowie koło Myszkowa od lat regularnie odwiedzają klienci nie tylko z Polski, ale także z Czech i Niemiec. – Wydaje mi się, że to też chodzi głównie o stan techniczny samochodu, że jednak tam, na wyspach auta mają małe przebiegi i można znaleźć sobie samochód w bardzo dobrym stanie, ze niewielkie pieniądze. Mimo, że się przełoży ten samochód, to i tak wychodzi na plus – uważa Paweł Chajduk, mechanik.

Teraz w ich kieszeniach mogą też zostać pieniądze, które musieliby zainwestować w taką przekładkę. Wszystko dzięki wygranemu bojowi przed Unijnym Trybunałem Śprawiedliwości, bojowi o możliwość ich rejestracji w kraju. Poszkodowani zapowiadają, że upomną się teraz o zadośćuczynienie za każdy dzień zwłoki, w którym nie mogli cieszyć się jazdą. – Skarb Państwa odpowiada i ponosi całkowitą odpowiedzialność za to, iż uchybiała dyrektywom, więc każdy kto poczuje się poszkodowany może złożyć wniosek o odszkodowanie – mówi Grzegorz Dorobek z Kielc, który walczy o możliwość rejestrowania samochodów z Anglii w Polsce. Na tym jednak walki o rejestrację “anglików” nie koniec, bo choć zmiana tablic z brytyjskich na Polskie już wkrótce będzie w pełni legalna, może to być interes nie warty zachodu. Ubezpieczyciele chcą, aby OC było dla nich o 40% wyższe! – Firmy ubezpieczeniowe zawsze rozwarzają ryzyko, jakie jest na drogach i pod to kalkulują składkę, natomiast samochody, angliki tak zwane mają kierownicę jednak po prawej stronie, co wpływa na bezpieczeństwo jazdy – podkreśla Jowita Trzaska, ekspert ds. ubezpieczeń.

Obawy branży ubezpieczeniowej potwierdzają również policjanci. – Samo usytuowanie kierownicy po prawej stronie dla co niektórych może być dość dziwnym zjawiskiem, to jest jedno. No i możliwość korzystania z infrastruktury drogowej, z oznakowania, możliwości wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu, zmiany pasa ruchu, to są te manewry, które mogą być same w sobie niebezpieczne – uważa podinsp. Włodzimierz Mogiła, WRD KWP Katowice. Kiedy “angliki” staną się pełnoprawnymi uczestnikami ruchu? Tego jeszcze nie wiadomo, bo choć Warszawa z Brukseli dostała jasny sygnał, to do zmiany prawa się nie spieszy. Oficjalnie w trosce o bezpieczeństwo obywateli. – Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że znacznie się do nas zjeżdzać bardzo dużo samochodów, tak jak było w przypadku kiedy Niemcy otworzyli granicę z samochodami używanymi – mówi Bartłomiej Mijal, dziennikarz, motopatrol.pl. I one mogą teraz zalać nasz rynek, choć bardziej opłacalne od ich rejestracji w oryginale, może okazać się ich tańsza przeróbka.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button