KrajRegionWiadomość dnia

Można nie płacić za mandaty z fotoradarów! Ale nie za wszystkie. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY!

Naładować, ustawić i wycelować. To najskuteczniejsza broń straży miejskiej w walce z drogowymi piratami. “-Jeśli ktoś nie potrafi zrozumieć prostej rzeczy, że przestrzeganie przepisów ruchu drogowego jest w jego obowiązku, no to niestety, to kosztuje” – argumentuje Mariusz Nowak ze Straży Miejskiej w Żarkach.  Czasami słono, zwłaszcza gdy tak jak tu w Porębie koło Zawiercia miejscy radni już na etapie uchwalania samorządowego budżetu zaplanowali, że miejska kasa dzięki niemu wzbogaci się o 3 miliony złotych. W niewielkich Żarkach jest inaczej. Tu – jak zapewnia burmistrz – fotoradar ma służyć jedynie poprawie bezpieczeństwa. Szczegółowa lista kiedy i gdzie zostanie przez Straż Miejską ustawiony fotoradar, co miesiąc pojawia się w lokalnej prasie i na internetowej stronie miasta.

“-Mieszkańcy reagują różnie, ci co zostają ukarani mandatami reagują negatywnie, bo zostali ukarani, ale mieszkańcy np. tych dzieciaków, które chodzą do szkoły podstawowej, czy do innych szkół oceniają to pozytywnie” – mówi o działaniu fotoradarów Klemens Podlejski, burmistrz miasta i gminy Żarki. Zdecydowana większość jednak płacić wcale nie zamierza i z wszechogarniającą modą na fotoradary walczy. “-Zapewne każdy pamięta fotoblokera, czyli spray który psikało się na tablice rejestracyjne. Wiadomo, jaka była jego skuteczność, taka była. Natomiast bardzo popularne są takie sposoby jak przekładanie fałszywych tablic rejestracyjnych” – mówi Bartłomiej Mijal, dziennikarz motopatrol.pl. Co sprytniejsi mandatu wystawionego przez straż miejską po prostu nie płacą i kierują sprawę do sądu. Wtóruje im w tym Prokuratura Generalna: “-Przepisy ustawy o ruchu drogowym są precyzyjne i nie dają prawa strażom miejskim, strażom gminnym do wykorzystania i wystawiania mandatów na podstawie odczytów z tego typu fotoradarów.”

Wniosek? Zdjęcie zrobione przez fotoradar stacjonarny, czyli taki zamontowany na maszcie, jest nielegalne. Przynajmniej według prawa o ruchu drogowym. Strażnicy Miejscy powołują się jednak na ustawę o drogach publicznych, która pozwala im na czerpanie korzyści ze wszystkich rodzajów tych urządzeń. “-Jeśli wiemy, że zdjęcie zostało zrobione z fotoradaru ustawionego na maszcie, a nie z fotoradaru ustawionego na trójnogu, bądź znajdującego się w pojeździe straży miejskiej, wtedy możemy się powoływać na brak uprawnień do wniesienia skargi” – wyjaśnia Paweł Ślązak, prawnik. I choć wiele samorządów z karania w ten sposób coraz częściej się wycofuje, kierowcy już złapani przez fotoradar straży mogą swoich praw dochodzić przed sądem. Inaczej mandat trzeba będzie zapłacić.

“-Kierowcy którzy otrzymają mandat zrobiony przez fotoradar stacjonarny mogą odwoływać się. Jeśli sąd rejonowy przyjmie taką skargę, mogą się odwoływać w apelacji do sądu okręgowego” – dodaje Paweł Ślązak, prawnik z kancelarii Ślązak, Zapiór i Wspólnicy. W takim przypadku wątpliwości nie ma. Sprzęt jest zgodny ze wszystkimi przepisami i karanie jest legalne. Tylko przez ostatnich sześć miesięcy np. fotoradar w Żarkach zarobił 100 tysięcy złotych.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button