Mr. President, Alexia i Vengaboys, czyli gwiazdy muzyki tanecznej lat 90-tych w Bielsku. 90 Festival w Bielsku-Białej
Atrakcyjne wokalistki, w refrenie czarnoskóry raper, rajska plaża i miłość w rytmach eurodance, czyli esencja muzyki początku lat 90-tych. Hity, które przeszło dwadzieścia lat temu rozgrzewały nie jedną dyskotekę, dziś za sprawą 90 Festival w Bielsku-Białej powracają w wielkim stylu. – Podskakiwałem, aż do sufitu. Super, że coś takiego będzie w Bielsku, bo w Polsce jeszcze nie było czegoś takiego. W Katowicach byłem na innych festiwalach, byłem w Gdyni, ale to jest super – mówi Artur Turek, fan muzyki eurodance.
Super hity super gwiazd. Na scenie 2 brothers on the 4th floor, Dr Alban, Vengaboys, Alexia i oczywiście Mr. President. Na tych ostatnich, choć nie w oryginalnym składzie, fani czekali najbardziej. Dziś u boku Lazy Dee Polka – Joanna Morea. – Mr. President to jest faktycznie taka ikona, sztandar, ludzie go kochają, uwielbiają. Najbardziej oczywiście ten najbardziej znany standard, czyli Coco Jambo – mówi Joanna Morea, wokalistka. Niemiecka dance-popowa grupa zadebiutowała w 1995 roku. Poza przebojem Coco Jambo, znani są z takich hitów jak Happy People, czy I give you my heart.
– Wszystkie bilety zostały wyprzedane przed imprezą. Wszystko się rozeszło i nie prowadzimy sprzedaży przy kasach – informuje Anna Jureczko, 90 Festival. Z jednej strony ikony kiczu, z drugiej dla wielu po prostu muzyka młodości. – Wspomnienia. Uwielbiam tę muzykę, kocham. Dla mnie muzyka i taniec są najważniejsze – mówi Beata Kruczek, fanka muzyki eurodance.
Ich plakaty, czy kasety były lata temu na bazarowych stoiskach chodliwym towarem. – Te utwory i te remixy żyją, istnieją, są w wielu trakach w muzyce tanecznej. Także nasz skład, nasz lineup jest jakby najbardziej klasyczny do tych pierwszych artystów z lat 90-tych – zaznacza Łukasz Rzepko, organizator 90 Festival. – Moda na lata 90. Wraca. Wiele osób tęskni za tymi gadżetami, grami. Nie wiem, czy panowie pamiętają grę z jajkiem, jak się bawiliśmy tym wszystkim, także to wszystko wraca – stwierdza Adam, organizator 90 Festival. Trudno się temu dziwić, bo muzyka może i niezbyt ambitna, ale dzięki niej Polska po latach szarówki nabrała kolorów i nieco luzu.
