MŚ: Grecja wygrywa z Nigerią

W 16. minucie nadzieje na awans przedłużyli sobie Nigeryjczycy. Były gracz Wisły Kraków Kalu Uche strzałem z rzutu wolnego pokonał greckiego bramkarza i Nigeria objęła prowadzenie. W tym momencie to Grecy byli w fatalnej sytuacji, ale w 33. minucie szczęście odwróciło się od Nigerii. Czerwoną kartkę za próbę ataku rywala nogą dostał Sani Kaita.
Po stracie zawodnika afrykański zespół cofnął się do obrony, a Grecy rozpoczęli szturm na bramkę rywali. Dwukrotnie byli bliscy wyrównania, ale za każdym razem piłka wybijana była niemal z linii bramkowej. Cel osiągnęli jednak jeszcze w pierwszej połowie – w 44. minucie z daleka strzelał Dimitrios Salpingidis, piłka odbiła się od jednego z obrońców, zmieniła tor lotu, przez co zmyliła nigeryjskiego bramkarza i wpadła do siatki. Było 1:1.
W 59. minucie kibice obu drużyn przeżyli huśtawkę nastrojów. Najpierw bramkarz Nigerii obrobił strzał w sytuacji sam na sam, a następnie po kontrataku bramkarz Grecji zatrzymał dwóch Nigeryjczyków, którzy nie potrafili trafić do pustej bramki.
20 minut przed końcem spotkania Grecy po raz drugi obudzili swoje nadzieje na awans. Na strzał z 20 metrów zdecydował się Alexandros Tziolis, a Vincent Enyeama nie zdołał złapać piłki, która wymknęła mu się z rąk. Zdołał do niej dopaść Vassilis Torosidis, a dobitka tym razem była skuteczna. Grecy objęli prowadzenie.
W kolejnych minutach obaj bramkarze jeszcze kilkukrotnie byli bombardowani strzałami z daleka, ale wynik nie zmienił się już do końca. Dzięki temu zwycięstwu Grecja zajmuje trzecie miejsce w tabeli i ma szanse na awans, Nigeria natomiast jest w sytuacji niemal beznadziejnej – z zerowym dorobkiem punktowym zajmuje ostatnią pozycję.