MŚ piłkarzy ręcznych: Polacy wygrali z Koreą Południową i zapewnili sobie awans
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Polacy mieli poważny problem z pokonaniem szczelnej obrony Koreańczyków. Po 10 minutach Korea prowadziła 4:1 co zapowiadało ciężko przeprawę dla podopiecznych Bogdana Wenty. Polacy częściowo odrobili straty po trzech celnych trafieniach Karola Bieleckiego. Po upływie kwadransa gra Polaków zaczęła się zazębiać. Szczególnie w obronie graliśmy skuteczniej, a mistrzowie Azji mieli coraz większy problem z oddawaniem celnych rzutów. Grę Polakom utrudniło nieco drugie dwuminutowe wykluczenie Artura Siódmiaka, dzięki któremu Koreańczycy doprowadzili do stanu 10:7. Do końca pierwszej połowy Polacy próbowali odrobić straty, co częściowo udało się dzięki świetnej postawie bramkarza Sławomira Szmala oraz dobrej dyspozycji Grzegorza Tkaczyka. Pierwsza połowa zakończyła się minimalnym prowadzeniem Korei Południowej 11:10.
W drugiej odsłonie meczu Polacy bardzo szybko po trafieniu Bartłomieja Jaszki doprowadzili do remisu i aż do 40 minuty żadna z ekip nie potrafiła uzyskać przewagi. Na prowadzenie wyszliśmy dopiero po trafieniu Marcina Lijewskiego i kontrze Grzegorza Tkaczyka. Od tego czasu przewaga Polaków zaczęła rosnąć, a Koreańczycy grali coraz bardziej nerwowo. Rzucali z nieprzygotowanych pozycji, często tracili piłkę, a do tego dobrze bronił Sławomir Szmal. Na 12 minut przed końcem spotkania prowadziliśmy już 20:15, a pięć minut przed końcem przewaga wyniosła już 8 punktów (24:16). Mimo pewnego rozluźnienia, które udzieliło się Polakom pod koniec spotkania, Koreańczycy nie byli już w stanie wygrać tego meczu.
Punkty dla Polski zdobywali: Jurecki i Tkaczyk po 5, Bielecki i Jaszka po 4, Tłuczyński i Kuchczyński po 3, Lijewski 1.
We czwartek czeka nas mecz o zwycięstwo w grupie D z gospodarzami turnieju – Szwecją.
