MŚ w siatkówce: Polska – Kanada 3:0
Polacy udanie rozpoczęli mistrzostwa świata. Bez straty seta wygrali z teoretycznie najsłabszą drużyną w grupie F Kanadą. Początki spotkania nie były dla polskiej drużyny łatwe. Podopieczni Daniela Castellaniego mieli sporo kłopotów z rywalami i na pierwszą przerwę techniczną schodzili przegrywając 6:8. Potem wprawdzie wyrównali, ale gra odbywała się punkt za punkt. Dopiero w końcówce polski zespół zdołał wypracować sobie przewagę i wygrał pierwszego seta 25:22.
Początek drugiej części to także dobra gra Kanadyjczyków, którzy prowadzili nawet 8:3. Nasi siatkarze potrafili jednak zdobyć pięć punktów z rzędu i szybko doprowadzili do remisu. Potem grali coraz lepiej, zwłaszcza w bloku, czego efektem było nieznaczne prowadzenie. Przed drugą przerwą techniczną Polacy prowadzili 16:13 i nie oddali przewagi do końca. Drugiego seta wygrali 25:21.
W trzecim secie dominacja polskiego zespołu nie podlegała dyskusji. Polacy objęli wysokie prowadzenie i utrzymali je do końca meczu, wygrywając ostatniego seta wysoko 25:13.
W polskim zespole najlepiej zagrał Bartosz Kurek, który zdobył 19 punktów, z czego 14 w ataku i trzy w bloku. Po 10 punktów zapisali na swoim koncie Michał Winiarski i Piotr Gruszka.
Kolejnym rywalem polskiej drużyny, która przed czterema laty zdobyła srebrny medal mistrzostw świata, będą Niemcy. Ten mecz rozegrany zostanie jutro, początek o godzinie 21.00.
