Mistrzostwa tuż, tuż… Już tylko 8 dni zostało do meczu otwarcia! Każdy piłkarski fanatyk już powoli zaciska kciuki za swoją ukochaną drużynę. Tymczasem w Arłamowie zamieszanie związane z kontuzją Kamila Glika. Wiemy już, że obrońca nie wystąpi na Mundialu, lecz Adam Nawałka robi wszystko, by nad stadionem wisiała biało-czerwona, a nie biała flaga.
Cyfra osiem symbolizuje doskonałość, dlatego dziś przedstawimy piłkarzy, którym do doskonałości piłkarskiej bardzo blisko.
Każdy kibic z Polski z pewnością całym sercem będzie kibicował naszej reprezentacji. Wśród piłkarzy, którzy wybiegną z Orłem na piersi znalazł się Karol Linetty, czyli jedna z naszych wschodzących gwiazd futbolu. Co prawda w przypadku Karola do piłkarskiej doskonałości jeszcze długa droga, ale warto wspomnieć, że niespełna 24-letni wychowanek Lecha Poznań już dziś gra we włoskiej ekstraklasie, czyli Serie A. W swoim CV z pewnością odnotował fakt powołania na Mistrzostwa Europy w 2016r. Niestety trener Nawałka nie postawił na Linettego w żadnym z meczów, mamy jednak nadzieję, że na nadchodzącym turnieju się to zmieni. Karol Linetty jest uczulony na gluten, sugerujemy skonsultowanie jadłospisu z Anną Lewandowską
Andres Iniesta to zawodnik, którego w tym zestawieniu nie mogło zabraknąć. Czterokrotny zdobywca Ligi Mistrzów, dwukrotny Mistrz Europy i Mistrz Świata niedawno pożegnał się z hiszpańskimi boiskami i przeszedł do japońskiego Vissel Kobe. Co ciekawe po ostatnim meczu z Realem Madryt podziękował kapitanowi „Królewskich” Ramosowi wręczając mu koszulkę z napisem:“Dla mojego kolegi Sergio, za wiele wspólnych chwil i momenty walki. Dziękuję i powodzenia.”
Dla kibiców Legii święta jest „dziesiątka” bo Deyna, dla kibiców Realu „piątka” bo Zidane, zaś dla kibiców Liverpoolu właśnie „ósemka”, bo z takim numerem grała legenda klubu Steven Gerrard. Angielski piłkarz zawiesił już buty „na kołku”, jednak nie zakończył swojej piłkarskiej przygody. Jest aktualnie trenerem jednego z najbardziej utytułowanego, obok Celticu Glasgow, klubu piłkarskiego ze Szkocji – Rangers F.C. Jego największe osiągniecie w karierze to zdecydowanie wygrana w Lidze Mistrzów w 2005 roku, kiedy w jednym składzie z Jerzym Dudkiem rzucili się w niesamowitą pogoń i ze stanu 3:0 dla Milanu zdołali wyrównać i wygrać po serii rzutów karnych. Warto przypomnieć sobie jego ostatni mecz w barwach Liverpoolu:
Numer 8 nie należy do najpopularniejszych wyborów piłkarzy, ale nie martwcie się już jutro „siódemka”. Macie jakieś typy?
MP