Mysłowicom udało się przejąć za darmo tereny po byłej kopalni KWK Mysłowice, których rynkowa wartość to około 11,5 mln złotych. Mimo że starania trwały ponad trzy lata, a ich zagospodarowanie może polepszyć sytuację finansową miasta, to są jednak tacy, którzy nie cieszą się z nowego nabytku.
Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!
Przejęcie terenów po byłej kopalni KWK Mysłowice krytykują głównie radni z tzw. opozycji aktualnego prezydenta Mysłowic Dariusza Wójtowicza. Ale nie tylko.
– Wynika to wyłącznie z troski o miasto, bo Mysłowice żeby zagospodarować tereny po kopalni potrzebują pieniędzy. Potrzebują pieniędzy zewnętrznych. Potrzebują pieniędzy unijnych. – mówi Wojciech Król, poseł na Sejm RP.
Których wpływ do mysłowickiego magistratu jak i całego subregionu stoi pod znakiem zapytania po decyzji o przyznaniu koncesji firmie, która chce eksploatować kopalnię Brzezinka. Jak na razie działalnością na terenach po byłej kopalni KWK Mysłowice jest zainteresowanych 6 firm, które nowy nabytek miasta mogą albo wydzierżawić, albo np. kupić. Elementem tego typu transakcji ma być m.in. remont infrastruktury wokół byłej kopalni, w tym np. dróg.
– Znowu zaczynają się jakieś polityczne walki, jakieś polityczne dyskusje, które uważam, że nie powinny mieć miejsca m.in. dlatego, że powinniśmy tworzyć dobrą atmosferę wokół tego projektu, wokół tych terenów. – mówi Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Prezydent Mysłowic zapowiada zwołanie obrad okrągłego stołu, w trakcie których mają zostać rozwiane wszelkie wątpliwości w związku z terenami po byłej kopalni KWK Mysłowice.
Rekord na Śląsku! W Bobrownikach jest najwięcej osób zaszczepionych przeciwko covid-19
Mistrzostwa Świata w Piłce Ręcznej 2023 odbędą się w Katowicach! Spodek znowu odleci
Kierowca, który uciekł po śmiertelnym potrąceniu 4-latka złapany!