RegionWiadomość dnia

Na baraninę do Ustronia, a na kwaśnicę do Żywca…

Recepta kulinarna jest bardzo prosta: – Nie może być przepieczona, bo będzie za sucha. Nie może być też surowa, bo wtedy będzie krew leciała z niej – będzie krwista i też niesmaczna. Idealnie upieczona jagnięcina, z idealną temperaturą w środku to jest właśnie klucz – mówi Monika Bielik. Klucz, którego w Ustroniu poszukiwało wielu przyrządzając smakowite dania z jagnięciny i baraniny. – Jagnięcina na pewno jest dużo lepsza niż baranina, ponieważ jest to mięso z młodego zwierzęcia. Na pewno jest dużo delikatniejsza w smaku – oznajmia Dominik Pochmara.

Takie walory smakowe w ostatnich latach – niestety – odeszły do lamusa z czym nie mogli pogodzić się zwłaszcza turyści. – Wszyscy z zagranicy, którzy przyjeżdżają z tych krajów zachodnich pytają się: jak to jest możliwe, że tu kiedyś widzieli tyle owiec, a tu nie ma jagnięciny w karcie dań? – opowiada Jan Sztefek, przewodniczący Rady Zbójnickiej na Śląsku Cieszyńskim. Nie ma, a właściwie nie było, bo zgodnie z regułami ekonomii popyt wygenerował podaż. W efekcie w Ustroniu najlepsi rywalizowali już w piątej edycji mistrzostw Polski w podawaniu baraniny. – Konkurs rządzi się swoimi prawami. Trzeba zwracać uwagę na wiele szczegółów. To nie jest praca w kuchni, gdzie możemy sobie na pewne rzeczy pozwolić. Tutaj trzeba profesjonalnie podejść do tych spraw – wyjaśnia Marcin Walasek, juror 5 edycji Mistrzostw Polski w podawaniu baraniny.

Natomiast w Żywcu profesjonalnie od wielu lat podchodzą do słynnej kwaśnicy. Antoni Szlagor, burmistrz Żywca zrzucił garnitur i objął funkcję naczelnego kucharza podczas konkurencyjnej dla mistrzostw w podawaniu baraniny imprezy – Światowego Festiwalu Smakowania Kwaśnicy. – W jednym miejscu kwaśnicę robimy, w innym gdzieś tam zupę pieczarkową, w innym baraninę. W jeszcze innym miejscu nie wiem czy pomidory krojone i marynowane, także na wszystko jest pomysł – podkreśla burmistrz. Z tego wszystkiego powstało 3000 litrów kwaśnicy, czyli zupy o magicznych właściwościach. – Dokładnie, a zwłaszcza dla tych, którzy za dużo pobalowali – idealne na kaca – stwierdza Barbara Czul, organizator Światowego Festiwalu Smakowania Kwaśnicy.

Co pewnie nie jest bez znaczenia dla części turystów spędzających weekend w górach. Organizatorzy mistrzostw w Ustroniu i Festiwalu w Żywcu liczą, że efekt pracy kucharzy w obu kurortach posmakują tysiące osób.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button