Kraj

Na miejscu katastrofy smoleńskiej znaleziono kości?

Wojskowy prokurator okręgowy w Warszawie, pułkownik Ireneusz Szeląg, powiedział na konferencji prasowej, że archeolodzy pracują w ramach pomocy prawnej dla strony rosyjskiej, a więc to ona udziela informacji.

Poinformowano jedynie, że archeolodzy założyli na miejscu katastrofy siatkę geodezyjną i rozpoczęli badania powierzchniowe. Prokurator Generalny Andrzej Seremet powiedział na tej samej konferencji, że śledztwo w sprawie katastrofy jest na półmetku, jeśli chodzi o ilość zgromadzonych materiałów. Seremet podkreślił, że czas zakończenia śledztwa zależy od prowadzących je prokuratorów.

Prokurator Seremet powiedział, że współpraca ze stroną rosyjską się poprawiła. Dodał, że prokuratura rosyjska sama czeka na materiały od Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego. Ma je otrzymać, według nieoficjalnych informacji, 22 listopada. Seremet przyznał, że nie ma prawnych gwarancji, iż prokuratura rzeczywiście otrzyma te materiały. Dodał, że prokuratura rosyjska nie ma jeszcze dokumentów, dotyczących pracy rosyjskich kontrolerów na lotnisku w Smoleńsku i statusu samego lotniska.

Materiały te są w gestii Międzypaństwowego Komitetu. Pułkownik odmówił odpowiedzi na pytanie, czy prokuratorzy planują wyłączenie ze śledztwa wątku organizacji lotu prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Rosji.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button