Na skróty

Wyścig z czasem o dobry wygląd na lato rozpoczęty.Tym bardziej, że wiosna tuż tuż. – Zbliża się wiosna, więc staramy się jakoś zadbać o siebie, o swoją tężyznę fizyczną i przede wszystkim głównie dla siebie trzeba trochę schudnąć – uważa Paweł Jureczek.
Czy rzeczywiście chcemy dobrze wyglądą tylko dla siebie? I pewnie wcale nie po to, by zabłysnąć na plaży wspaniałą, umięśnioną sylwetką? Jedno jest pewne – wymagania płci pieknej spełnić nie łatwo, zwłaszcza tych przedstawicielek, które same ćwiczą i dbają o zgrabną sylwetkę.
Na szczęście w udźwignięciu ciężaru oczekiwań ze stony kobiet, mężczyźni mają sprzymierzenców w postaci wszelkiego rodzaju suplementów diety i odżywek. Efekt ich stosowania jest widoczny niemal od razu. Niestety pod jednym warunkiem – oprócz dawki suplementu dostarczymy sobie jeszcze wysiłku fizycznego. – Najważniejsze to się napocić i dieta, to są właśnie podstawy, żeby nabrać masy bądź dobrze się wyrzeźbić – stwiedza Mateusz Roszak ze sklepu “Sekur”.
I być może dlatego, że droga do wymarzonej sylwetki jest niezwykle trudna i raczej daleka, coraz więcej panów woli iść na skróty korzystając z dobrodziejstw chrurgii plastycznej. Co ciekawe są to zarówno młodzi chłopcy, mężczyźni w średnim wieku jak i starsi panowie. Najczęściej zainteresowani chcą odessać nieco tłuszczu. W modzie są też silikonowe inplanty. Wprawny chirurg – odejmując nieco w jednym miejscu i dodając gdzie indziej – z każdego może zrobić “Pudziana”. Niestety do wypchania mięśni potrzebny jest też wypchany portfel i to conajmniej kilkunastoma tysiącami złotych. A jak ostrzegają lekarze – cena może być znacznie wyższa – Jest dość duże, bo pięcioprocentowe ryzyko, że ten wszczep się nie wgoi, że się przemieści, że będą bóle albo że będzie blizna wokół takiego wszczepu – przyznaje dr Jerzy Wilgus z “Eurokliniki”.
Według instruktorów fitnessu stosowanie odżywek jest niezłym pomysłem, ale operacje to już przesada. – Zawsze wydawało mi się, że jest to domena jakichś bardzo zakompleksionych frustratów, natomiast to zjawisko rzeczywiście przybiera na sile – oznajmia Paweł Łakomikz klubu rekreacyjnego “Relaks”.