Na Śląsku mamy najgorszą komunikację miejską? Ranking miażdy! [RANKING KOMUNIKACJI w POLSCE]
Najnowszy ranking „Wspólnoty” pokazuje, które miasta najlepiej radzą sobie z polityką transportową i wprowadzają rozwiązania promujące korzystanie z komunikacji miejskiej. Wg. autorów zestawienia “Ranking – miasta z najlepszą komunikacją miejską” – najlepszą miejską komunikację mają do dyspozycji mieszkańcy Kielc. Najmniej jeżdżenie autobusem do pracy czy na studia kosztuje w Opolu. Najwygodniej – bo niskopodłogowo w 100% – jeździ się po Gdyni i Zielonej Górze. Katowice? W rankingu na najlepszą komunikację w Polsce, w którym oceniano 19 miast, Katowice zajęły 14 miejsce. Powód? Między innymi wciąż przestarzały tabor, jaki puszczany jest na śląskie drogi. Nie jest jednak z taborem – w ogólnym zestawieniu – najgorzej. Wszystkie miasta wojewódzkie w ostatnich latach nie szczędziły środków na unowocześnianie taboru miejskiej komunikacji. Coraz więcej jest także biletowych nowinek i promocji, dzięki którym autobusami czy tramwajami lub metrem – jak w przypadku Warszawy – jeździ się coraz taniej.
Komunikacyjne przedsiębiorstwa i organizatorzy komunikacji miejskiej zaczynają sobie także przypominać, że to już XXI wiek, więc rozkłady jazdy na przystankach czy papierowe mapy nie wystarczą. Coraz powszechniejsze są aplikacje na urządzenia mobilne i rozkłady jazdy on line, które dzięki rozbudowanym funkcjom zamieniają się powoli w interaktywny plan podrózy z uwzględnieniem przesiadek. Ranking punktował poszczególne miasta z perspektywy samego pasażera – miasta badane w zestawieniu różnią się bowiem bardzo ilością mieszkańców, linii autobusowych czy tramwajowych a nawet ilością samych pasażerów.
Wciąz numerem jeden w przewozie osób są autobusy. Metra dorobiła się tylko Warszawa, a trolejbusy – oprócz Tychów – mają jeszcze tylko 3 miasta w Polsce. W autobusach pojawiać zaczyna się jednak awangarda – pasażerowie coraz częściej korzystać mogą z sieci wi-fi, nowszy tabor jest klimatyzowany, niskopodłogowy a same autobusy to już nie tylko “diesle” ale i wozy zasilane gazem czy hybrydy. O wiele gorzej wygląda komunikacja tramwajowa. Ta działa w 16 miastach i do dyspozycji ma ponad 3,6 tysięcy wagonów. Niestety – w większości wciąż zdezelowanych i wiekowych – połowa wagonów ma ponad 25 lat.
Średnią wieku taboru jeżdżącego po Katowicach w rankingu wyliczono na 12 lat. Średnia to ponad 14 lat, ale są miasta, takie jak Lublin czy zwycięzca rankingu na najlepszą komunikację miejską – Kielce, które z wiekiem taboru zeszły grubo poniżej 8 lat. Katowice to jednocześnie miasto, gdzie można kupić za średnie wynagrodzenie aż 1251 jednorazowych biletów – z tym wynikiem Katowice załapały się w zestawieniu na pierwszą piątkę. Najwięcej biletów kupimy za wypłate w Opolu. Najmniej w Łodzi. Średnia dla 19 miast wyniosła 1175, słabszy wynik miało dziewięciu uczestników.
Coraz częściej bilety można kupić już nie tylko w biletomatach, kioskach, specjalnych kolekturach czy u kierowcy – ale np. przez komórkę. Jeśli ranking będzie robiony jesienię 2015 roku, wtedy szansę na lidera w tej kategorii będzie miało właśnie woj.śląskie – bo do tego czasu – wedle wszelkich zapewnień – ruszy Śląska Karta Usług Publicznych. Może przy okazji skończą się biletowe absurdy, których w Katowicach jest sporo. Jeden z nich to np. sprawa bagaży. O ile jadąc z dwiema walizkami i biletem jednorazowym za bagaż trzeba skasować osobny bilet, o tyle – jeśli jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami biletu miesięcznego lub kwartalnego – bagaż “cudownie znika” oczom kontrolerów. Jeszcze ciekawiej jest we Wrocławiu. Jeśli ktoś podróżuje komunikacją miejską np. z psem – może mu kupić bilet miesięczny za 50 zł.
Szczegóły raportu dot. najlepszej komunikacji miejskiej w Polsce można znaleźć TUTAJ
