Na stadionach będzie bezpieczniej?

Teraz wszyscy obecni na meczy, to już nie po prostu grupa kibiców, Kowalski, Nowak, Kwiatkowski… Wszystko dlatego, że teraz, aby kupić bilet każdy musi pokazać dowód osobisty. – Jest to forma nie tylko inwigilacji, ale wydaje mi się też odstrasza, bo po prostu generuje koszty dla kibiców – uważa Maciej Zeiske ze Stowarzyszenia Kibiców Polonii Bytom. Koszty związane z wyrobieniem elektronicznego identyfikatora.
Trudno jednak nie przyznać, że znacznie więcej kosztują chuligańskie wybryki podczas meczów. – My mamy pewną bazę osób, które maja zakaz stadionowy, taka osoba na pewno nie wejdzie na nasz stadion i nie pojawi się na naszym meczu – wyjaśnia Mariusz Gudebski, rzecznik Ruchu Chorzów. Będzie za to musiała w czasie meczu pojawić się na posterunku.
Do tej pory sąd mógł – teraz będzie musiał – do zakazu stadionowego dołożyć obowiązek stawiania się na policji. I nie ważne, czy pseudokibic akurat jest w pracy, czy na urlopie. – Komendant miejski, powiatowy wyznacza takiej osobie miejsce, w którym powinna się stawić, więc taka osoba musi powiadomić komendanta o tym, że wyjeżdża na wakacje, wówczas takie miejsce zostanie mu wyznaczone – stwierdza asp. szt. Adam Jakubiak z KMP w Bytomiu. Co więcej sąd zakazać może nie tylko wstępu na stadiony, ale i wszystkie imprezy masowe.
Nowe prawo zakazuje także spożywania alkoholu podczas takich imprez. Mówi o tym art. 21. ust 3., który brzmi: “Kto wnosi lub posiada na imprezie masowej napoje alkoholowe, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1 000 zł”.
Tysiąc to liczba kluczowa. Jeśli tyle osób uczestniczy w imprezie – jest to impreza masowa. Wtedy nawet łyk zimnego browarka może się okazać bardzo kosztowną przyjemnością.