RegionWiadomość dnia

NA ŚWIĘTA PANELE SŁONECZNE

Bez ograniczeń cenowych i bezobsługowo. Energii z nieba w jaworznickim sanktuarium pozyskuje się o wiele więcej niż dwa lata temu, gdy zainstalowano słoneczne panele. – Planowano 62 tysiące kilowatogodzin. Rocznie, ale już w tej chwili parafia, dzięki słonecznemu zasilaniu, potrafi wyprodukować o 10 tysięcy kilowatogodzin więcej. Połowa tego wystarcza, żeby zaopatrzyć sanktuarium w prąd. Reszta jest źródłem ciepła w okresie zimowym. Ciepła nie tylko z ogrzewania podłogowego. Ostatnio zadbano też o to, żeby wierni siedzieli w podgrzewanych ławkach.

Panele fotowoltaiczne trzeba jednak spłacać. Parafia zaciągnęła kredyt w wysokości kilkuset tysięcy złotych. Pomysłodawcą ekologicznej inwestycji był jeden z wiernych, który z obiektami zasilanymi w ten sposób zetknął się w zachodniej Europie. – Z księdzem proboszczem już współpracuję od ponad 20 lat – jako parafianin i jako elektryk. Stąd też cała ta budowa instalacji elektrycznej tego sanktuarium, to ja to robiłem – mówi Marian Błaszkiewicz, parafianin.

Nadwyżki energii poza sezonem grzewczym są sprzedawane. Fotowoltaiczna instalacja w Sanktuarium Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, to jedna z największych w kraju. – To jest wspaniały przykład – organizatorski. Z drugiej strony praktyczny, do powielania na innych obiektach – podkreśla Gabriela Lenartowicz, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Katowicach.

Nie tylko w tak dużych obiektach jak kościoły, ale również niemal w każdym domu. Jan Strzoda, biznesmen z miejscowości Żędowice w województwie opolskim, słonecznych paneli kupił trzy tysiące. Gdy je zainstaluje, zasili w prąd co najmniej 200 gospodarstw. Oczywiście energetyczne efekty uzależnione będą od tego, jak często i jak mocno będzie świecić słońce. – Gdy będzie mocne słońce, to będzie 100 procent albo 120. Zimą to może być 50 procent, ale to wszystko jest wkalkulowane w życie – podkreśla.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Mimo ryzykownych kalkulacji, chętnych, którzy chcą korzystać z odnawialnych źródeł energii, jest coraz więcej. – Już mamy taką rzecz, że ilość wniosków złożonych na te rozwiązania technologiczne przekracza nasze możliwości finansowe. Dość rygorystycznie przestrzegamy pewnych zasad – mówi Bernard Błaszczyk, były wiceminister środowiska.

Inwestycje w odnawialne źródła energii muszą być solidnie przemyślane – biorąc pod uwagę czas, który trzeba wkalkulować w ich zwrot. Inwestycja w solary jaworznickiego sanktuarium, powinna zwrócić się za 9 lat.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button