Na targach pracy prym wiodą oferty… ze Skandynawii

Trochę jak w biurze podróży. Z tą różnicą że nie na chwilę a na dłuższą część życia. Adrian Grzybek choć ma pracę, to intensywnie szuka swojej szansy poza granicami kraju. – Razem z żoną jesteśmy teraz na 20-letnim kredycie, więc perspektywa przyszłościowa jest średnia, jak na razie – mówi. Stoisko rodem z Wysp na Europejskich Targach Pracy nie przeżywało oblężenia. Szargana kryzysem Wielka Brytania zmaga się z największym od 17 lat bezrobociem. Dlatego dla polskiej emigracji zarobkowej alternatywą od maja miały być inne rynki pracy – niemiecki i austriacki. – Na początku, zaraz w maju, była fala pracowników z Polski. Natomiast w tej chwili to się już uspokoiło. Niemcy i państwo niemieckie tego nie odczuwają. Również dlatego, że zatrudnianie Polaków nie zawsze odbywa się przy pośrednictwie państwowych instytucji – mówi Sascha Schmitt, EURES Niemcy.
Jednak wśród kilkudziesięciu wystawców to szwedzki koncern samochodowy oferuje najwięcej. Na kilkudziesięciu inżynierów z Polski od zaraz czeka 4 tysiące euro miesięcznie. Po przeprowadzce do Skandynawii, przez 3 miesiące firma opłaca mieszkanie. Pomaga rodzinie nowego pracownika w zaaklimatyzowaniu się w nowym otoczeniu. Oferta, która powinna mieć wzięcie wśród zwolnionych ostatnio z tyskiej fabryki Fiata. We wrześniu pracę we włoskim koncernie straciło blisko pół tysiąca osób. – Jeździmy po Europie i po Polsce, ale wybraliśmy właśnie południe Polski. Dlatego że tu można znaleźć więcej tych firm pracujących właśnie innowacją, a tego w Gdańsku nie ma – przyznaje Natalia Szklarska z Volvo Cars.
W województwie śląskim stopa bezrobocia zbliża się do 10 procent. Ciągle jest jednak niższa od tej w całym kraju. – Na rynku mamy trochę takich paradoksów – w rejestrach urzędów powiatowych znajduje się dużo zarejestrowanych sprzedawców, kierowców. Przy czym jednocześnie pracodawcy zgłaszają oferty pracy dla tych osób – mówi Mieczysław Płaneta, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach. Z targów wojewódzkich do powiatowych Urzędów Pracy trafiło ponad 200 ofert pracy dla górników. W tej branży, jak widać, nadal poszukuje się rąk do pracy.