Na wakacje w złym kierunku
Po kilkugodzinnej podróży państwo Coray znaleźli się na tureckim lotnisku Bodrum, gdzie musieli wykupić wizy, by móc wrócić do kraju. Okazało się, że w trakcie odprawy pracownik lotniska w Cardiff wydał trzyosobowej rodzinie Brytyjczyków złe karty pokładowe.
– “Nie zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak, bo na kartach pokładowych napisane było jedynie +lotnisko Bodrum+. Nie było żadnej informacji o tym, że lotnisko Bodrum jest w Turcji” – powiedział Coray.
Po powrocie do kraju państwo Coray zostali umieszczeni w hotelu niedaleko lotniska i następnego dnia polecieli… na Ibizę.
Kierownictwo lotniska przeprosiło rodzinę i zobowiązało się do pokrycia wszelkich dodatkowych kosztów, jakie musieli ponieść niefortunni podróżni