RegionWiadomość dnia

Najdroższe 0,5 km w Katowicach

Na ulicy 3-go Maja w Katowicach, każdy chce mieć swoje miejsce.

Na opublikowanej właśnie liście najdroższych i najbardziej prestiżowych ulic handlowych w kraju, katowicka ulica zajęła bardzo wysokie – piąte miejsce. Opłata za metr kwadratowy tutaj to średnio 717 euro rocznie. Dużo, ale i tak mniej niż w zeszłym roku.

Na pewno ulica 3-go Maja jest dość specyficzna – ona nie jest bardzo długa, jak na ulicę handlową. W związku z tym ten spadek, który ona zanotował w tym roku jest jedynym z większych – stwierdza Tomasz Górski, Cushman & Wakefield.

Wyraźnie spada też zainteresowanie ewentualnych klientów. To największa bolączka tych, których na taki prestiż jeszcze stać.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Rodzinny salon fryzjerski Anny Hońskiej przy ulicy 3-go Maja działa nieprzerwanie od 1864 roku. Piękna tradycja już za niedługo może zostać przerwana. – W zeszłym roku mieliśmy zwyżkę czynszu o 50%. W tej chwili jest to jakoś utrzymywane na poziomie, ale co roku mamy negocjacje czynszu – mówi Anna Hońska, salon fryzjerski.

Z problemem negocjacji czynszu na pewno wiele wspólnego nie mają sprzedawcy na straganach. Urody głównej ulicy też nie dodają. Z miejscowego potencjału handlowego czerpią jednak garściami.

Jeszcze głębiej w kieszenie najemców z 3-go Maja zamierzają sięgnąć urzędnicy. Argumentem do tego ma być remont ulicy, który skończy się do końca 2012 roku.

Ulica otwiera się z jednej strony teatrem, z drugiej strony Placem Wolności. Po modernizacji samej nawierzchni, która nastąpi już niebawem, będzie to naprawdę przepiękna ulica w ścisłym centrum miasta – zapewnia Waldemar Bojarun
UM w Katowicach.

Jak mówią ci, którzy już w ścisłym centrum Katowic przepłacali, główna ulica może być przydatna, ale nie na dłuższą metę.

Ewa Sakiewicz ze swoim krawiectwem artystycznym w zeszłym roku wyprowadziła się do Psar koło Będzina. – Marka została już wyrobiona, a klienci znają i wracają. I nie ma problemu dojechać tutaj z Katowic.

Raport i wysokie w nim miejsce Katowic, według agentów nieruchomości to naturalna tendencja. – We wszystkich statystykach krajowych Katowice, czy generalnie Śląsk, pojawiają się jako drugi najzamożniejszy region po Mazowszu. Myślę, że to wpływa na to, że Katowice w tych statystykach się pojawiają – mówi Jacek Dymek, biuro nieruchomości “Villa Nova”.

Duża teraz rola władz Katowic, by za wysokim miejscem ulicy w raportach przyszła jeszcze większa liczba tych, którzy będą chcieli tu kupować.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button