Region

Najnowocześniejszy sprzęt w Szpitalu Specjalistycznym w Bytomiu

Kapsułka przypomina tabletkę, ale w środku zamiast leczniczego proszku jest kamera. Robi 4 zdjęcia na sekundę, czas trwania baterii to 8 godzin. Po połknięciu kapsułki dokładnie widać co znajduje się w przewodzie pokarmowym, trudniej jednak przełknąć cenę takiego badania. – Koszt jeśli chodzi o jelito cienkie to 3 tysiące złotych. Jest to badanie niestety nierefundowane a szkoda, bo pacjentów, którzy mają wskazania do diagnostyki jelita cienkiego jest dużo, a nawet bardzo dużo – informuje Karolina Sieroń-Stołtny, specjalista chorób wewnętrznych. Pacjenci na refundację takiego badania na razie nie mają jednak co liczyć. – Nie ma obecnie takich możliwości prawnych i ekonomicznych, by osobno potraktować tę diagnostykę i osobno móc ją zapłacić – wyjaśnia Jacek Kopocz, śląski oddział NFZ.

Endoskopia kapsułkowa to nie jedyna metoda diagnozowania chorób układu pokarmowego, podobnie jak niejedyny nowoczesny sprzęt w bytomskim szpitalu. Jest na przykład ultrasonokardiograf, który umożliwia oglądanie serca w przestrzeni trójwymiarowej. Najnowsza generacja na światowym poziomie, a dzięki temu szansa na szybką diagnozę. – To, co pojawiło się w klinice umożliwia wyprzedzenie jakby współczesnego świata chorych, o to żeby wejść z leczeniem tych pacjentów jeszcze przed rozwinięciem się bardzo złych chorób – tłumaczy prof. Aleksander Sieroń, Szpital Specjalistyczny nr 2 w Bytomiu. Badania wykonane takim sprzętem są nieinwazyjne i bezbolesne. – Wiem, że w naszym szpitalu jest to technika najnowocześniejsza. Wiem, że nawet na terenie całego kraju taka technika nie była jeszcze wdrożona. U nas jest to pierwowzór, zobaczymy jak to się sprawdzi w rzeczywistości – dodaje Kornelia Cieśla, dyrektor Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Bytomiu.

Pierwsze efekty doceniają już studenci, którzy w szpitalu bacznie obserwują i analizują wykonywane zabiegi, ale nie przy pacjencie, a na monitorach. – Te metody diagnostyczne są dużo przyjemniejsze i dla pacjenta, i dla lekarza. Łatwiej ocenić jakieś zaburzenia – uważa Katarzyna Furmańska, studentka medycyny. Wtedy też wzrasta szansa na wyleczenie.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button