Region

Największy pożar traw w regionie

Był to największy w tym roku taki pożar w regionie. W ocenie strażaków przyczyną pojawienia się ognia było prawdopodobnie celowe podpalenie suchej trawy. Podmuchy wiatru szybko przeniosły płomień na dużym obszarze.

– „Zagrożone były pobliskie duże kompleksy leśne. Ostatecznie udało się zatrzymać pożar niemal na granicy lasu. Akcję utrudniały podmuchy wiatru i trudny dojazd do miejsc objętych ogniem” – relacjonował rzecznik śląskiej straży pożarnej, Jarosław Wojtasik.

W akcji gaśniczej uczestniczyło ponad 80 strażaków z 22 jednostek strażackich z Częstochowy i powiatu częstochowskiego. W gaszeniu pożaru pomagały też należące do leśników dwa samoloty dromader, wyposażone w zbiorniki z wodą.

Opanowanie pożaru zajęło strażakom ok. 2,5 godziny. We wtorek przed godz. 15 wciąż trwało dogaszenie, które – według rzecznika – może trwać jeszcze kilka godzin. Zakończenie akcji opóźnia brak dojazdu w miejsca, gdzie jeszcze tli się ogień. Strażacy muszą poruszać się po pogorzelisku pieszo.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Walaszczyki, gdzie doszło do pożaru, to miejscowość w gminie Konopiska, w pobliżu podczęstochowskiej Blachowni.

Był to kolejny duży pożar tego typu w ostatnich dniach w woj. śląskim. W poniedziałek strażacy walczyli z ogniem na przedmieściach Dąbrowy Górniczej. Ogień rozprzestrzeniający się w pobliżu kompleksu zalewów Pogoria strawił tam ok. 15 hektarów lasu i nieużytków. Tamten pożar nie zagrażał zabudowaniom, nikt też nie został poszkodowany.

Jak mówią strażacy, podpalanie zarośli czy suchych trwa to prawdziwa plaga, nie tylko w woj. śląskim. Z nieużytków ogień często przenosi się na pola i lasy. Wojtasik zaapelował o ostrożność w obchodzeniu się z ogniem w lesie i na łąkach, tym bardziej, że w woj. śląskim obowiązuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Wilgotność nie przekracza 11-12 proc

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button