RegionWiadomość dnia

Napad na taksówkarza w Zabrzu. Bandziora złapali koledzy kierowcy!

Nie od dziś wiadomo, że taksówkarze to solidarna grupa – nie tylko wtedy, kiedy organizują protesty. Udowodnili to taksówkarze z Zabrza, łapiąc bandytę, który napadł na ich kolegę po fachu.

Do napadu doszło w centrum Zabrza. W nocy z 9 na 10 września do taksówki wsiadło dwóch mężczyzn. Zamówili kurs na ulicę Mikulczycką. 57-letniemu kierowcy oznajmili zaraz po ruszeniu, że pieniędzy nie mają, ale za kurs zapłaci matka jednego z nich, która miała czekać w pobliżu ogródków działkowych. Na miejscu jednak nikogo nie było. młodzi mężczyźni – jak się okazało – pijani, wysiedli z samochodu i wszczęli …między sobą awanturę.

Kierowca biernie czekający aż panowie łaskawie mu zapłacą – doczekał się jedynie ataku na siebie. Bandyci zażądali od taksówkarza pieniędzy. Mimo iż napastników było dwóch, taksówkarzowi udało się oswobodzić i uciec swoim samochodem. To samo – ale na piechotę – zrobili napastnicy.

Kierowca wezwał przez dyspozytornię taksówkowej firmy pomocy. Taksówkarze z korporacji, w której pracuje 57-latek, okazali się szybsi niż lotny patrol policji. Koledzy taksówkarze ujęli jednego z napastników. Okazał się nim 19-letni zabrzanin dobrze już znany policji z innych przestępstw. Zatrzymanemu przedstawiono zarzut usiłowania dokonania rozboju.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Drugi z bandytów jest nadal poszukiwany.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button