Nareszcie ułatwienie dla pacjentów. Sprawdź, jak działa ZIP
Do tej pory ZIP kojarzył się raczej z pakowaniem dokumentów w poczcie elektronicznej. Teraz jednak dzięki ZIP-owi pacjenci będą mogli rozpakować dane o historii swoich chorób. – Słyszałem, że tam będzie można sprawdzić jakie usługi były mi świadczone i przede wszystkim będzie można sprawdzić, czy jeżeli się leczę prywatnie, to czy lekarz nie rozlicza się przypadkiem bez mojej wiedzy – mówi Szymon But, który zarejestrował się w systemie ZIP. W zintegrowanym informatorze pacjenta każdy będzie mógł sprawdzić nie tylko, u którego lekarza i na co się leczył, ale też jakie wystawiono mu recepty. I to nie tylko na terenie województwa śląskiego. – Serwer pracujący w centrali odczytuje wszystkie wojewódzkie oświadczenia danego pacjenta, czyli to jest o tyle istotne, że w systemie są ewidencjonowane świadczenia ze wszystkich oddziałów wojewódzkich – wyjaśnia Damian Grund, naczelnik wydziału informatyki, śląski oddział NFZ.
Historia na profilu pacjentów będzie sięgała sześciu lat wstecz. Jak twierdzi chirurg Piotr Bednarski system, mimo że skierowany przede wszystkim do pacjentów, będzie też pomocny lekarzom. Bo ci będą mieli wgląd w historię choroby. – Jakie dokładnie zostały udzielone świadczenia i kiedy. Nie zawsze ten pacjent ma przy sobie tę dokumentację albo nie potrafi dokładnie określić, jakie procedury zostały wykonane. Lekarz mając dostęp do systemu, sprawnie i szybko oceni stan pacjenta. Lepiej późno, niż wcale, mówi były szef Ślaskiej Kasy Chorych. Dodaje, że podobny pomysł funkcjonował już na Śląsku dwanaście lat temu. – Został postawiony kiosk informacyjny. Pacjent mógł do niego podejść, wystukać swój pesel i otrzymywał informacje o świadczonych na jego rzecz usługach. W dalszym etapie, to już nie zdążyliśmy, taka usługa mogła być dostępna w domu poprzez internet – opowiada Andrzej Sośnierz, były szef Śląskiej Kasy Chorych.
Obecny dyrektor śląskiego oddziału NFZ-u dodaje, że ZIP dopiero zaczyna funkcjonować i będzie się rozwijać. – Docelowo oczywiście pełen panel. Czyli włącznie z kolejkami, włącznie z rejestracją, ale myślę, że to jeszcze jest czas przyszłości. Na chwilę obecną to weryfikacja recept świadczeń – zaznacza Grzegorz Nowak, dyrektor śląskiego oddziału NFZ.
Weryfikacja, która pacjentów nic nie kosztuje. Więcej może za to kosztować nierzetelnych lekarzy.
