RegionWiadomość dnia

Nawet 1,5 tys. osób może stracić pracę!

Tak gorąco jak teraz hutnikom dawno już się nie zrobiło. Koncern Arcelor Mittal, właściciel m.in. Huty Katowice, do końca roku chce zwolnić ponad tysiąc pracowników. Powód to zmniejszone zapotrzebowanie na stal na światowych rynkach. Pracy jest mało, pracowników stanowczo za dużo. – Wszędzie akurat jest pokazywany wzrost podaży na stal. Więc to jest dla nas dziwna sytuacja, że tak naprawę nie ma przesłanek na tyle merytorycznych ani ekonomicznych, żeby robić aż tak duże zwolnienia grupowe – stwierdza Jerzy Goiński, NSZZ “Solidarność” w Hucie Katowice.

Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu zapadną ostateczne decyzje dotyczące liczby zwalnianych. Odejścia z pracy będą we wszystkich polskich zakładach firmy na terenie trzech województw. – Będziemy wykorzystywać szereg narzędzi i zawsze jak do tej pory, będziemy się starali minimalizować skutki odejść dla naszych pracowników – mówi Sylwia Winiarek, rzecznik Arcelor Mittal. Pracownikom będą proponowane programy dobrowolnych odejść i odprawy.

Informacja o grupowych zwolnieniach zelektryzowała również inną branżę. Z dziewięciu elektrowni i elektrociepłowni należących do Taurona zwolnionych może zostać nawet półtora tysiąca osób. – Nie ma tego spokoju. Grozi tym, że nastąpi istotne obniżenie poziomu życia – mojej rodziny, rodzin moich kolegów. Także na to nie można zezwolić – stwierdza Józef Machaj, pracownik Elektrowni Łaziska. – Pracownicy, którzy pracowali przez długie lata na tym zakładzie jednak byli w jakiś sposób związani z tym zakładem i oddali nieraz swoje zdrowie – mówi Bogdan Tkocz, pracownik Elektrowni Łaziska.

Dokładna skala zwolnień nie jest jeszcze znana. Zdaniem związkowców – plan restrukturyzacji spółki najbardziej dotknie załogę elektrowni w Łaziskach. Z dziewięciuset zatrudnionych pracę stracić może nawet czterystu. – Jest to oczywiście cyfra ogromna. Osobiście nie wyobrażam sobie w tej chwili, jakby to miało wyglądać. Jak system prowadzenia gospodarki remontowej czy innych obszarów mógłby funkcjonować – mówi Michał Pańczyszyn, NSZZ “Solidarność” w Elektrowni Łaziska.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Prawdopodobnie część pracowników m.in. działów remontowych całkowicie pracy nie straci. Mogą zostać zatrudnieni na innych warunkach w spółkach podległych Tauronowi. To ma pomóc koncernowi w utrzymaniu wyników finansowych. – Jednym z jej założeń jest zysk akcjonariuszy. Jedną z metod jest optymalizacja kosztów pracy i temu to służy – informuje Dariusz Wójcik, rzecznik Tauron Wytwarzanie.

Obecne zmiany w hutnictwie i energetyce to konieczność – mówi dziennikarz ekonomiczny Dariusz Ciepiela. Sytuacji w Polsce nie poprawia sytuacja na zagranicznych rynkach. – Ona jednocześnie może się w krótkim okresie bardzo szybko polepszyć, ale może się też pogorszyć. Opinie specjalistów są bardzo podzielone w tej kwestii. Więc być może na wszelki wypadek firmy starają się szukać oszczędności poprzez redukcje zatrudnienia – tłumaczy. Na razie to plany. Ale jeśli się ziszczą, to w przypadku Łazisk stworzą niezwykle trudną sytuację dla całego miasta.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button