Rozpoczął się sezon na grzyby. Straż leśna ostrzega, że nie wszystko zbieraczom wolno. Najczęstszym grzechem jest chęć dojechania autem “pod borowika”.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO tego lata w TVS!
Grzybiarze często chcą jak najszybciej dojechać do lasu. Mimo że dyrekcje przygotowały wyznaczone miejsca do parkowania, niejednokrotnie grzybiarze ignorują je i parkują bliżej miejsc występowania grzybów. Straż leśna przypomina, że może wystawić mandat nawet w wysokości 500 złotych.
Mandat można dostać również za zbieranie grzybów np. na terenie należącym do prywatnej osoby lub w rezerwacie przyrody, wyrywanie grzybów i niszczenie tym samym runa leśnego. Kary grożą też za śmiecenie oraz płoszenie dzikich zwierząt, niszczenie drzew i krzewów.
Jeśli straż leśna uzna, że ze względu na rozmiary przewinienia należy się kara wyższa niż 500 zł pracownik może skierować sprawę do sądu, a na rozprawie będzie oskarżycielem posiłkowym.
Źródło: Straż Leśna, Polsat News
„Nie akceptuję tego jeszcze”. Piotr Małachowski na Stadionie Śląskim zakończył karierę
Coraz mniej czasu, żeby się spisać. Jak idzie spis powszechny na Śląsku?