NBA: Boston Celtics blisko mistrzostwa

Koszykarze z Massachussets niemal przez cały mecz mieli przewagę. Jedynie w pierwszej kwarcie ich rywalom udało się wyjść na dwupunktowe prowadzenie. W ekipie Celtów swój najlepszy mecz w finałowej serii rozegrał Paul Pierce. Rzucił 27 punktów – przy niemal 60-procentowej skuteczności. Po 18 oczek mieli Rajon Rondo i Kevin Garnett.
Dla Lakers 38 punktów rzucił Kobe Bryant. Najlepsza w jego wykonaniu była trzecia kwarta, w której zdobył dokładnie połowę swojego punktowego dorobku. W tej odsłonie as Lakersów trafił 7 z 9 rzutów z gry, w tym trzy trójki. Jednak już na tym etapie meczu Boston miał prowadzenie, którego nie oddał do końca. Na półtorej minuty przed ostatnią syreną gościom udało się je zmniejszyć do 5 punktów (87:82) i niespełna minutę później mieli kolejną szansę. Ron Artest spudłował jednak oba rzuty osobiste, a gospodarze przejęli inicjatywę.
Koszykarze Lakers nie mieli nikogo choćby w połowie tak skutecznego jak Bryant. Następny na liście Pau Gasol rzucił tylko 12 oczek, a pozostali zawodnicy musieli zadowolić się jednocyfrowym dorobkiem punktowym.
Kolejny mecz – być może decydujący o mistrzostwie – odbędzie się we wtorek w Los Angeles.
wynik:
Boston Celtics – Los Angeles Lakers 96:89 (stan rywalizacji 3:2)