Nie będzie śledztwa ws. dopingu Kornelii Marek
Rzecznik prasowy stołecznej Prokuratury Okręgowej Monika Lewandowska powiedziała IAR, że nie było podstaw do wszczęcia takiego śledztwa, bowiem fizjoterapeuta Kornelii Marek Witalij Trypolski, jako osoba posiadająca dyplom lekarski, miał uprawnienia do aplikowania lekarstw, w tym zastrzyków.
Prokurator Monika Lewandowska wyjaśniła, że sprawa fizjoterapeuty Kornelii Marek trafi teraz do sekcji wykroczeń, bowiem Witalij Trypolski był nie był zatrudniony na stanowisku lekarza, w związku z tym nie miał prawa do udzielania świadczeń zdrowotnych, polegających na rozpoznawaniu chorób oraz ich leczeniu. Prokuratura będzie więc prowadziła postępowanie o wykroczenie.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa poprzez narażenie Kornelię Marek na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu złożył krajowy konsultant do spraw rehabilitacji prof. Marek Krasucki.
Kornelia Marek został przyłapana na dopingu po igrzyskach olimpijskich w Vancouver. Wynik pozytywny dało badanie przeprowadzone po olimpijskiej sztafecie 4 x 5 kilometrów. Zawodniczka została zdyskwalifikowana na dwa lata przez Polski Związek Narciarski.
