Nie będzie wyborów na wiosnę
Kłopotek podkreślił jednocześnie, że byłby to “najbardziej czarny scenariusz”. Jak mówił poseł PSL, gdyby prezydent Lech Kaczyński “dosyć masowo zaczął jesienią wetować”, gdyby PO i PSL nie miały “siły w parlamencie”, aby odrzucić weta prezydenta i “gdyby nie udało się realizować programu i rządzić skutecznie”, “to najprawdopodobniej trzeba będzie podjąć męską decyzję na wiosnę i złożyć wniosek o samorozwiązanie Sejmu”. Jak dodał, koalicja rządowa nie może sobie pozwolić, aby być “zakładnikiem” prezydenta i SLD.
Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski (PO) powiedział PAP, że w koalicji “nie ma absolutnie” planu złożenia wniosku o samorozwiązanie Sejmu. – To autorski pomysł posła Kłopotka – podkreślił. Niesiołowski uważa, że propozycja nowych wyborów jest “szalenie niebezpieczna i zupełnie nieczytelna społecznie”. – Społeczeństwo powiedziałoby wtedy słusznie: “głosowaliśmy na partie, które wygrały wybory, teraz mają większość, to po co próbują zrobić nowe wybory?” – mówił.
Podobnie wiceprezes PSL Janusz Piechociński deklarował, że jego partia nie ma pomysłu, aby w przyszłym roku doprowadzić do samorozwiązania Sejmu. Dodał, że dobrze byłoby gdyby Kłopotek “tak rewolucyjne pomysły” uzgadniał z resztą klubu PSL. Piechociński ocenił dotychczasowe funkcjonowanie koalicji jako “bardzo dobre”. Jego zdaniem PO i PSL są wobec siebie “lojalne”, a umowa koalicyjna jest realizowana. Przyznał jednocześnie, że obie partie różnią się “w wielu rzeczach”, w tym np. w stosunku do pomysłu wprowadzenia w wyborach parlamentarnych okręgów jednomandatowych.
Z kolei według posła PiS Karola Karskiego jest możliwe, że obecna kadencja Sejmu zostanie skrócona, ale – jak ocenia – raczej nie nastąpi to w 2009 roku. Karski jest zdania, że Kłopotek wywołując temat skrócenia kadencji Sejmu, chciał znaleźć temat zastępczy wobec medialnych doniesień na temat nepotyzmu w instytucjach podległych PSL.
– Jakbym słyszał karpia, który chce wcześniejszych świąt – tak natomiast poseł Lewicy Marek Wikiński skomentował w środę wypowiedź Kłopotka. Jak podkreślił, “wystarczy przygotowywać dobre ustawy”, a klub Lewicy “będzie popierał dobre prawo przygotowywane przez koalicję”.
W lipcu koalicji rządowej nie udało się odrzucić weta prezydenta do nowelizacji ustawy medialnej, przygotowanej przez PO. Odrzucenia weta nie poparło wówczas SLD. Prezydent zawetował także nowelę tzw. ustawy kominowej, która miała umożliwić podwyższenie wynagrodzeń menedżerów w spółkach z udziałem Skarbu Państwa oraz zmiany w Prawie o ustroju sądów powszechnych (które likwidują tzw. awans poziomy sędziów, czyli dodatkowe stanowiska – sędziego sądu okręgowego w sądzie rejonowym i sędziego sądu apelacyjnego w sądzie okręgowym).
Sejm nie rozpatrzył jeszcze tych wet.
Lech Kaczyński nie wykluczył ponadto weta wobec ustawy rozdzielającej funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego oraz wobec ustaw zdrowotnych.
