Nie chcemy mieszkań socjalnych

Budowa lokali socjalnych przy ulicy Łowieckiej w Pszczynie, budzi wiele kontrowersji. Jedną z potencjalnych użytkowniczek mieszkań socjalnych jest Renata Sojka, obecnie eksmitowana.
Sojka: Prosimy o wyrozumiałość tych, którzy nie pozwalają tam budować czy mieszkać, bo my jesteśmy też normalną rodziną, normalnymi ludźmi, nie mamy zamiaru dewastowac czy zakłócać porzadek.
Jednak mieszkańcy osiedla inaczej postrzegają przyszłych sąsiadów.
Józef Janik, mieszkaniec osiedla: To jest taki element, piją potem szkody robią, albo żebrać będą, jak się mu nie da dwa złote czy pięć, to będzie się awanturował.
Przeciwników budowy mieszkań socjalnych jest więcej. Ale nie wszyscy chcieli się wypowiadać przed kamerą. Petycja o wstrzymanie budowy trafiła do burmistrza.
Krystian Szostak, burmistrz: Ta decyzja wynika z prawa nałożonego na gminy, zapewnienia mieszkań dla osób, którym się w życiu nie powiodlo.
Gorzej przez to powodzi się również gminie.
Barbara Helbik z UM: W takiej sytuacji musimy płacić potężne odszkodowania wlascicielom mieszkań, gdzie ludzie z wyrokiem eksmisyjnym nadal mieszkają. A pieniądze zamiast na odszkodowania, mogłyby trafiać na budowę nowych mieszkań. Tak się na razie nie dzieje. Strach przed nieznanym, uprzedzenia, a także niechęć do nowych sąsiadów, wstrzymują budowę.
Problem lokali socjalnych dotyka wszystkie gminy. Zgodnie z ustawą z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego gminy mają obowiązek zapewnienia eksmitowanym lokatorom mieszkań socjalnych. Szczególnie negatywne skutki dla sytuacji finansowej gmin wynikają z art. 18 ust. 4 cytowanej ustawy, a obecnie ust. 5 tego artykułu. Zgodnie z powyższym przepisem, jeżeli gmina nie złożyła oferty najmu lokalu socjalnego osobie uprawnionej do niego z mocy wyroku sądowego, właścicielowi przysługuje roszczenie odszkodowawcze od gminy.