Nie oddadzą “Jorga”! Śląscy politycy bronią gen. Jerzego Ziętka przed skutkami dekomunizacji
Dla historyków Instytutu Pamięci Narodowej symbol komunizmu, dla mieszkańców bohater. Za sprawą ustawy dekomunizacyjnej postać Jerzego Ziętka może zniknąć z przestrzeni publicznej śląskich miast. Wielu ten pomysł się nie podoba. – Poseł na sejm II Rzeczpospolitej, Jerzy Ziętek, Jorg, jest nasz, a nie wasz – mówi europoseł Marek Plura. –Nie wiem, jak to się skończy, mam nadzieję, że dobrze. Ja jestem zawsze człowiekiem dobrej wiary. Wierzę w to, że jednak dziadek zostanie tu, na Śląsku – dodaje Jerzy Ziętek, wnuk generała Ziętka.
IPN argumentuje, że legenda Ziętka powstała w okresie PRL-u. Tyle, że np. pomnik byłego wojewody w parku Powstańców Śląskich powstał dopiero w 2005 roku. -Za budową tego pomnika stał społeczny komitet, który się ukonstytuował też nie w PRL, a w 2003 roku. To zaangażowanie ludzi, którzy pamiętali generała i pamiętali jego działalność sprawiło, że powstał ten pomnik – mówi Henryk Mercik z Ruchu Autonomii Śląska. Część mieszkańców regionu swoje zdanie na ten temat już wyraziła. Ponad 3,5 tysiąca osób podpisało się pod apelem o nieusuwanie z przestrzeni publicznej pamięci o generale. Na ręce wojewody śląskiego złożył je radny RAŚ z Katowic Marek Nowara.
-Oczekiwałbym wsłuchania się w głos mieszkańców i pochylenia się nad nowymi przepisami. Wojewoda jako reprezentant rządu w terenie powinien porozmawiać o tych drażliwych kwestiach, ważnych, kontrowersyjnych, z właściwym ministrem i być może jeszcze raz przemyśleć wykonanie tej ustawy – mówi radny Nowara. Wątpliwości nie mieli radni z Chorzowa. Poparli stanowisko mieszkańców dotyczące utrzymania dotychczasowej nazwy głównej promenady w Parku Śląskim, która nosi imię właśnie Jerzego Ziętka.