Niebieski Mikołaj z kibicami Ruchu Chorzów

Chorzowska grupa Ultras Niebiescy postanowiła pomóc potrzebującym, a zarazem złamać stereotyp kibica-bandyty. – Chcieliśmy pomóc dzieciakom, które są w szpitalu, a także wspomóc te pieski, które są w schroniskach. Chcemy by dostały coś od nas, bo wiadomo, że nikt się tym nie interesuje – wyjaśnia Krzysztof Kongor, Ultras Niebiescy. Dlatego, zainteresowanie kibiców pozytywnie zaskoczyło prezesa chorzowskiego schroniska. W takich miejscach jak to zawsze czegoś brakuje. Utrzymanie liczącego ponad 500 psów schroniska miesięcznie kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych. W zimą potrzeby są znacznie większe. – Oprócz koców na pewno przydałaby się nam słoma, deski czy materiały do ocieplania bud i obijania ich. Musimy przygotować je do ujemnej temperatury, która panuje na zewnątrz w warunkach zimowych – tłumaczy Marek Olszewski, prezes Opieki nad Zwierzętami w Chorzowie.
Pomóc potrzebującym można w sklepach zoologicznych. Dodatkowo przed spotkaniem z Jagiellonią Białystok organizatorzy akcji informowali kibiców. – Rozdajemy ulotki, ponieważ chcemy pomóc zwierzakom, ale przede wszystkim dzieciakom w szpitalu – zaznacza Adam Bednarz. Grupa Ultras Niebiescy zajęła się również organizacją akcji Niebieski Mikołaj. Najpotrzebniejsze artykuły dla dzieci można dostarczać do klubu. – Najważniejsze jest to, co spodobałoby się dzieciom, ponieważ akcja jest skierowana do nich. W ramach akcji Niebieski Mikołaj interesują nas wszystkie akcesoria, które mogą ucieszyć dzieci – podkreśla Marzena Mrozik, Ruch Chorzów.
Dzieci, o których często się zapomina. Chory na guza mózgu Oskar jest kibicem Polonii Bytom, dlatego kibice i zawodnicy postanowili mu pomóc. – On był jednym z nielicznych, którego zaprowadziliśmy do szatni przed meczem. Jak widziałem jego wyraz twarzy, jaki on był szczęśliwy, że mógł z tymi chłopakami porozmawiać – wspomina Marek Pieniążek, Polonia Bytom. Bo wszyscy wierzą, że uda mu się wygrać jego własny mecz. Podczas pobytu w szpitalu kibice przemalowali jego pokój w barwy ukochanego klubu. – Mój brat jako pierwszy zaczął kibicować Polonii Bytom i ja się od niego zaraziłem się kibicowaniem Polonii.
Tych wszystkich kibiców zaraziła potrzeba niesienia pomocy potrzebującym. Kibice w taki sposób chcą również zwrócić uwagę na siebie. – Chcemy dotrzeć do osób starszych przede wszystkim, co mają stereotyp kibica-bandyty, że przychodzą na mecz i tylko wyzywają. Chcemy pokazać, że jesteśmy dobrymi ludźmi – podsumowuje Dawid Bednarczyk, Ultras Niebiescy. Ludźmi, którzy często widziani są tylko przez zły pryzmat.