Niech żyje kryzys!

Śląscy dentyści mają ostatnio coraz więcej pracy, bo coraz więcej jest bowiem obcokrajowców, którzy odwiedzają ich gabinety. – Polska ma dobre tradycje jeśli chodzi o opiekę dentystyczną, więc przejrzałem sobie kilka cenników polskich klinik i zdecydowałem się przyjechać tu na leczenie – wyjaśnia Massimo Bacciu, pacjent z Włoch. Szefowie klinik zacierają ręce. Skutków kryzysu nie odczuwają niemal wcale. Mało tego to właśnie dzięki kryzysowi zyskali nowych pacjentów zza granicy. – Wiąże się to przede wszystkim ze zmianą kursu euro, po prostu dla pacjentów z Anglii czy Niemiec to leczenie implantologiczne jest bardziej korzystne – uważa dr Mariusz Duda, klinika implantologii Silesia-Med.

Grażyna Kilka Lemmens do Polski przyjechała specjalnie by zafundować sobie nowy uśmiech. Z pochodzenia jest Polką, ale na co dzień mieszka w Niemczech. Leczenie nie było tanie, ale u siebie musiałaby zapłacić za nie prawie dwukrotnie drożej. – Poziom fachowości polskich lekarzy jest bardzo wysoki. Ja założyłam tu implanty i finansowo ta wycieczka była dla mnie bardzo opłacalna.

Oblężenie przeżywają też kliniki chirurgii plastycznej. Tu pacjenci z zachodu stanowią już niemal połowę wszystkich klientów. Turystyka medyczna kwitnie, a korzystają na niej nie tylko lekarze. – Coraz więcej powstaje takich pośredników, którzy zajmują się dowozem bezpośrednim tych pacjentów – opowiada dr Anna Oleander, chirurg plastyczny.

Ale szturmowi na Polskę trudno się dziwić. Powiększenie biustu w polskiej klinice kosztuje około 12 tysięcy, za granicą dwa razy tyle, prawie trzykrotnie droższa jest korekcja nosa, ponad czterokrotnie więcej trzeba zapłacić za odsysanie tłuszczu z brzucha.

Obcokrajowcy cenią polskich lekarzy, ale i lekarze cenią pacjentów z zagranicy. – Nigdy się nie zdarzyło by taki pacjent był bardziej roszczeniowy, czy niemiły – mówi Michał Knast, stomatolog. I tylko rodzimi pacjenci na ten zagraniczny szturm spoglądają z lekkim niepokojem. – Terminy mogą się na przykład wydłużyć do miesiąca, jeśli będzie tak duże zainteresowanie klientów zza granicy, to na pewno – uważa Marta Kwapisz, pacjentka gabinety dentystycznego.

Właściciele klinik zapewniają jednak, że miejsca starczy dla każdego. Bez względu na narodowość.