Region

Niedzielna kampania

Grunt to porwać publiczność. A gdzie jak gdzie ale na konwencji wyborczej, ta umiejętność przydaje się jak żadna inna aplauz. W Chorzowie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przekonywał zebranych w gmachu chorzowskiego centrum kultury, że Ślązacy powinni głosować na listę PiS, bo to im się opłaci. Ślask musi być miejscem wielkiej rekonstrukcji, bywam tu od dwudziestu lat i doceniam jak bardzo wiele tu się zmieniło – mówil prezes. Kolejne zmiany mają zagwarantować śląscy kandydaci PiS-u do parlamentu europejskiego. Wśród nich ten najważniejszy – Marek Migalski, politolog, który jeszcze niedawno tylko oceniał scenę polityczną, a teraz stał się jej uczestnikiem: Te wybory są doskonałą okazją, żeby pokazać Platformie Obywatelskiej żółta kartkę – zachęcał kandydat.

Konwencja była doskonała okazją nie tylko by dołożyć politycznym przeciwnikom, ale i by poprawić morale sympatyków i  zaprezentować, choć trzeba przyznać nie bez problemów, najnowszy spot wyborczy.  Czy to wystarczy? Obserwatorzy regionalnej sceny politycznej mają wątpliwości. Wiele wskazuje na to że PiS może mieć wielki problem żeby te wybory wygrać i na Śląsku raczej je mimo wszystko przegra – uważa  Przemysław Jedlecki, Gazeta Wyborcza.

Ciężką przeprawę w eurowyborach może mieć tez śląski PSL. Dlatego województwo odwiedził sam lider ludowców. Z przekonaniem w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku, tłumaczył, że tylko kandydaci PSL są warci głosów wyborców. Ze śląska jest bardzo ważne, by Ci którzy startują byli bardzo mocno wrośnięci w te lokalne uwarunkowania – mówił. Tak wrośnięta w lokalne uwarunkowanie jest PSL-owski numer jeden na liście Janusz Moszyński. I choć większość komentatorów twierdzi, że na tle innych lokomotyw były marszałek wypada blado, on sam odpiera zarzuty: W parlamencie europejskim potrzebni są nie tylko Ci co się będą awanturować, ale i Ci którzy będą pracować.

Aby by popracować  gmachu Parlamentu Europejskiego śląscy kandydaci na europosłów muszą jeszcze zagryźć zęby i popracować nad zdobywaniem poparcia. Mają na to już tylko dwa tygodnie.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button