Niemiecka prasa o wyborach samorządowych w Polsce

Jego komentator przypomina, że w niedzielnych wyborach pierwsze dwa miejsca przypadły partiom prawicy: Platformie Obywatelskiej i PiS-owi. Potwierdziły one również podział kraju na, jak to określa „Frankfurter Allgemeine”, bardziej liberalne zachód i północ oraz uboższy wschód, „gdzie dominują nastroje ojczyźniano-klerykalne”.
„Tak zmienna niegdyś Polska, której siła gospodarcza zadziwiła już w czasie kryzysu, ustabilizowała się również politycznie” – konkluduje frankfurcki dziennik.
Z kolei „Die Welt” pisze o „niezłym kinie”, którego – zdaniem gazety – dostarczają konflikty w łonie Prawa i Sprawiedliwości. „Podczas gdy tabor szefa partii Jarosława Kaczyńskiego kurczy się, najbardziej prominentni współpracownicy zmarłego prezydenta dążą do założenia własnej partii” – czytamy w „Die Welt”.
Jak twierdzi dziennik, przede wszystkim postarają się oni być cywilizowaną i konstruktywną opozycją, w odróżnieniu od Jarosława Kaczyńskiego, który „usuwając wewnątrzpartyjnych krytyków, coraz bardziej upodabnia się do samotnego szaleńca”. W ten sposób „wirtualny spór Jarosława i Lecha Kaczyńskich może na dłuższą metę przynieść korzyść polskiej demokracji” – pisze niemiecki dziennik.