Nieprzekupni policjanci

Nieustraszeni, twardzi, ale przede wszystkim nieprzekupni – piekarscy policjanci. I to w świecie, w którym chętnych do korumpowania stróżów prawa nie brakuje. – Jedni próbują załatwić niby na herbatę, drugi na kawę, trzeci na jakąś wódkę, czy to na jakąś kolację – mówi mł. asp. Tomasz Dromowicz, KMP w Piekarach Śląskich.
W ciągu ostatnich trzech lat, co czwarta próba korupcji na śląskich drogach miała miejsce właśnie w Piekarach Śląskich. – Mandaty są wysokie i może dlatego są te próby korumpowania policji – twierdzi Jarosław Wianecki, kierowca.
Wieść o nieprzekupnych policjantach rozniosła się błyskawicznie. Przynajmniej wśród piekarskich kierowców. – Z ośmiu ostatnio zatrzymanych kierujących, którzy chcieli skorumpować policjanta drogówki na ulicy, jest tylko jeden Piekarzanin, pozostali są to kierowcy z zewnątrz – informuje asp. sztab. Rafał Jankowski, KMP w Piekarach Śląskich.
Jenak zarówno tych z zewnątrz, jak i tych piekarskich kierowców łamiących przepisy, według specjalistów łączy jedna cecha – kombinowanie. I to prędko się nie zmieni. – Jest to pewna forma umiejętności społecznej, bardzo ceniona w Polsce. Nie tylko coś załatwić zgodnie z prawem, ale próbować prawo obejść – mówi dr Krzysztof Łęcki, socjolog, Uniwersytet Śląski.
Obejście prawa – w tym przypadku wręczenie łapówki, grozi więzieniem nawet na dwanaście lat. Jednak przestępstwem nie tylko jest wręczanie. – Nie wszyscy ludzie wiedzą, że sama obietnica udzielenia łapówki jest już zagrożona karą – wyjaśnia podinsp. Andrzej Gąska, KWP w Katowicach.
Nawet mimo groźby kilkunastu lat spędzonych w więzieniu – kierowcy próbowali, próbują, i pewnie będą próbowali korumpować. – Korupcyjnych propozycji jest znacznie więcej niż było. Wiąże się to ze wzrostem ilości samochodów na drogach, i wiadomo, że każdy chce uniknąć tej odpowiedzialności – mówi Józef Kogut, były komendant policji w Chorzowie. Coraz więcej samochodów, i coraz więcej korupcyjnych propozycji.