KrajRegionSilesia Flesz

Niezdrowe jedzenie i brak ruchu. Uwaga, coraz więcej Polaków musi walczyć z otyłością

Częstotliwość występowania wzrasta, a wraz z nią sposoby na walkę z otyłością. Godziny spędzone przed komputerem, nieregularne posiłki, brak ruchu czy zaburzenia hormonalne. To najczęstsze przyczyny otyłości, z którą walczy ponad 17 procent Polaków. Bo otyłość to choroba cywilizacyjna i problem nie tylko psychologiczny czy estetyczny, ale przede wszystkim zdrowotny. Zbyt wysoka waga to ryzyko chorób serca, układu kostnego czy cukrzycy. I mimo że coraz chętniej i częściej korzystamy z porady dietetyków czy trenerów personalnych, to skala problemu wciąż wzrasta. – Kobiety najczęściej przychodzą z takim problemem, że gdzieś chcą poprawić sobie uda, nogi, pośladki, brzuch, a mężczyźni przychodzą, żeby zrzucić zbędne kilogramy, tkankę tłuszczową, ewentualnie zbudować masę mięśniową – wyjaśnia Mateusz Porcek, Fitness Academy 3 Stawy w Katowicach, Kultura Sportu. Wciąż brakuje nam edukacji żywieniowej, a ta powinna dotyczyć wszystkich. Podstawową wiedze powinni posiadać szczególnie ci, którzy odpowiadają za zbiorowe żywienie.  – Odpowiednio dobierać właściwe przyprawy, właściwe środki słodzące, sama technologia sporządzania potraw i też uważam, że trzeba dużą uwagę zwrócić na ilość podawanych warzyw, szczególnie w zestawach śniadaniowych – mówi dr n. med. Beata Całyniuk, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach.

 

Słodzimy, solimy i doprawiamy. Specjaliści alarmują, bo właśnie ta nieprawidłowa dieta jest powodem wielu niebezpiecznych schorzeń. – Otyłość jest schorzeniem dietozależnym, pojawia się na skutek błędów żywieniowych, nieprawidłowej diety. Dzisiaj co trzecie dziecko, praktycznie co czwarte w Europie jest otyłe – oznajmia dr hab. n. farm. Elżbieta Grochowska-Niedworok, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach. Dlatego ministerstwo zdrowia podjęło rygorystyczne kroki. Ograniczając uczniom dostęp  do soli, cukru, słodyczy i fast foodów. – Nam chodzi o ratowanie życia oraz zdrowia i tu musimy być stanowczy jak dekalog i koniec. W związku z tym my walczymy o dzieci, nie walczymy o drożdżówki. Mówimy: one wrócą do szkół, natomiast wróci też zdrowa żywność – podkreśla prof. Marian Zembala, minister zdrowia.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Tylko w Polsce, z otyłością walczy 50 procent kobiet, ponad 60 procent mężczyzn i co trzecie dziecko. Polacy są na bakier również z systematyczną aktywnością fizyczną. Brakuje też odpowiedniej wiedzy o tym, co jedzą i w jakich ilościach. – Od dwóch lat mam policzone co do grama, każdy makroskładnik, tego się trzymam. Ważę jedzenie, dla niektórych wydaje się to dziwne, ale tak trzeba, żeby coś w miarę osiągnąć – podsumował Bartłomiej Jaskólski, mieszkaniec Katowic. A jak widać, takie liczenie się opłaca, bo daje zdrowie i satysfakcje.

 

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button