Nigeryjscy badacze na Uniwersytecie Śląskim
Codziennie wyżej – po szczeblach naukowej kariery. Czterech badaczy z nigeryjskiego uniwersytety dotarło aż na Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego. – Zasadniczo interesuję się wydobywaniem złota – mówi Ismail Yusuf Abubakar, naukowiec z Nigerii.
Dla tych afrykańskich naukowców polska uczelnia stała się już teraz naukową żyłą złota, w której pracują nad własnymi projektami związanymi z poszukiwaniami geologicznymi i hydrogeologią. – Woda to życie, bez niej go nie ma, dlatego poszukiwania wody są tak ważne – zaznacza Muhammad Lawal Garba, naukowiec z Nigerii.
Nigeryjscy badacze mają ogromną wiedzę, ale w Afryce brakuje nowoczesnego sprzętu, by wykorzystać to w praktyce. Polski uniwersytet pomoże im ugasić naukowe pragnienia – zapewnia dr Ewa Kurowska. – Są bardzo oczytani, posiadają wiedzę o rożnych technikach z geologii, mineralogii, kartografii, hydrogeologii, natomiast im tego sprzętu tam brakuje – przyznaje.
Poszukiwania wody, wykorzystywanie systemów informacji przestrzennej czy teledetekcji lotniczej – to zagadnienia, którymi zajmują się najczęściej. Wszystko po to, by jak najwięcej efektów tej nauki przenieść na afrykański grunt. Ale to nie jedyne pozytywne strony tej współpracy. – Ludzie są tu bardzo gościnni, pełni akceptacji i kolejna sprawa: tu wszystko jest zwykle zrobione na czas – stwierdza Jeremiah Ayok, naukowiec z Nigerii. I choć zdążyli się już zadomowić – o pozostaniu w Polsce raczej nie myślą.
Myślą za to władze Uniwersytetu Śląskiego – o poszerzaniu współpracy z zagranicznymi uczelniami. Taki jest wymóg czasów, a akademicka wymiana z najbliższymi sąsiadami to za mało. – Nasi studenci mogą już wyjeżdżać do krajów takich bardziej egzotycznych jak Chiny, Egipt czy Kuba – wyjaśnia dr Magdalena Ochwat z Uniwersytetu Śląskiego.
