NIK straszy powodzią stulecia. Nowy raport – na Śląsku wciąż sporo do zrobienia!
Jak wykazuje raport NIK, Program dla Odry 2006 jest realizowany ze sporymi opóźnieniami. To, co już zbudowano lub zmodernizowano, nie chroni wystarczająco przed powodziami. Ostatnia kontrola NIK w tej kwestii była przeprowadzona w 2007 roku. Niestety – okazuje się że od tego czasu zmieniło się niewiele. Wciąż bardzo zły jest stan ponad 30 procent wałów przeciwpowodziowych. To, co do tej pory udało się zrobić w ramach Programu dla Odry, tylko częściowo chroni tereny zalewowe przed powodziami. Realizacja planów pozostawia wiele do życzenia. Koniec Programu zaplanowany jest na rok 2016. Tymczasem zakończono na razie tylko 6 spośród 13 planowanych zadań. Z 17 zadań, które powinny być do końca 2010 roku przynajmniej rozpoczęte, żadne nie było realizowane planowo. Kluczowe inwestycje – takie jak budowa zbiorników Racibórz, Wielowieś Klasztorna, czy modernizacja Wrocławskiego Węzła Wodnego nawet nie ruszyły z miejsca.
O pomstę do nieba wołają przyczyny takiego stanu rzeczy. Zdaniem kontrolerów NIK, ze środków na realizację Programu Przeciwpowodziowego finansowano inne prace -np. remontowe i konserwacyjne. Nic więc dziwnego że wciąż fatalny jest stan wałów, w wielu miejscach zniszczonych przez wielką wodę. Z 3,5 tys km wałów, po kontroli 1600 km trafiło do raportu opatrzone uwagą ” w stanie fatalnym”. Co gorsza, część instytucji zajmujących się administrowaniem infrastrukturą przeciwpowodziową, nie ma pojęcia w jakim stanie są podległe im urządzenia. Okazało się także że nie przeprowadzano wymaganych prawem okresowych kontroli.