Nikiszowiec ma już monitoring

Dwa lata temu, podczas pierwszego Jarmarku w Nikiszowcu, mieszkańcy skupieni wokół Centrum Aktywności Lokalnej postanowili zebrać środki na ten cel. Zwrócili się wtedy również o pomoc do miasta. – Zależało nam, by było to współdziałanie a nie roszczenie – mówi Waldemar Jan z CAL.
Obecnie 3 kamery obserwują plac nikiszowieckiego rynku wraz z rozchodzącymi się promieniście uliczkami w obrębie około 300 metrów. Wysokiej klasy sprzęt cyfrowy, działający w oparciu o sieć światłowodową, pozwala na bardzo dokładne powiększanie obrazu, co sprzyjać będzie z pewnością poprawie bezpieczeństwa w dzielnicy.
Docelowo cały system obejmował będzie 8 kamer i nowoczesne centrum monitoringu, mieszczące się w pomieszczeniach pobliskiego lodowiska Jantor. – Liczymy na środki z Unii Europejskiej, które pozwolą rozbudować system – mówi naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Katowicach Mirosław Cygan.
– To pierwszy monitoring w Katowicach, który będzie funkcjonował w nowej formule, współpracy ze społecznością lokalną. Bowiem etaty pracowników, którzy będą pracowali w centrum monitoringu, będą finansowane właśnie przez spółdzielnię – podsumował naczelnik.