Nikt tego dnia nie będzie sam… Wigilia dla Samotnych w Hali Kapelusz w Parku Śląskim
-Wczoraj tyla roboty żeśmy mieli, że aż strach – mówi jedna z kucharek, pieczołowicie przygotowujących potrawy na Wigilię dla samotnych w Hali Kapelusz w Parku Śląskim. Roboty – podobnie jak w większości polskich domów nie brakuje. Jednak zasadnicza różnica to liczba gości, dla których trzeba tu przygotować posiłek. -Tradycyjnie uszka, no uszek mamy sto kilogramów, do tego jeszcze jest ta zupa rybna. Zupy rybnej będziemy gotować gdzieś około, 40 litrów mamy garnki, to tak gdzieś około 6 garnków – mówi Małgorzata Jankowska, kucharka. Do tego w menu jeszcze smażony karp, sum w kapuście, ryba po grecku czy śledź w śmietanie. Organizatorzy Wigilii w Hali Kapelusz w Parku Śląskim będą mogli obdzielić nawet tysiąc osób. -To są potężne ilości jedzenia, które trzeba przygotować, dekoracji, prezentów, gdyż jest to prawdziwa wigilia. Od opłatka przez potrawy wigilijne, program artystyczny, kolędy aż po prezenty pod choinkami – wylicza Tomasz Kalisz, współorganizator Wigilii w Hali Kapelusz.
Wszystko po to, żeby każda samotna osoba w tym wyjątkowym dniu samotna się nie czuła. -Kto potrzebuje bliskości drugiego człowieka, samotność, to nie jest tylko pojedyńczość, czasami są to małżeństwa, czasami są to kobiety z dziećmi same, zapraszamy takie wszystkie osoby – mówi Mikołaj Rykowski, organizator wigilii w hali Kapelusz. Ta potężna Wigilia to pomysł Mikołaja Rykowskiego. Wszystko zaczęło się jedenaście lat temu w jego rodzinnym domu. Wraz z żoną postanowili nie czekać, aż wolne miejsce przy stole przypadkiem się zapełni. -Przez kilka kolejnych wigilii te ilości osób się zwiększały, doszło do tego, że nie mogliśmy się już pomieścić, więc zrobiliśmy to w naszej restauracji w Wiosce Rybackiej, tu w Parku Śląskim – mówi Mikołaj Rykowski, organizator wigilii w hali Kapelusz.
Wieczerza wigilijna cieszy się takim zainteresowaniem, że w zeszłym roku organizatorzy przenieśli ją ze swojej restauracji do pobliskiej Hali Kapelusz. W akcję już po raz drugi włącza się KZK GOP, który uruchomi 24 grudnia specjalne połączenia. Autobusy pojadą z centrum Katowic, a także z Siemianowic Śląskich przez Chorzów. -Z tych lini będzie można korzystać bezpłatnie, one będą kursować mniej więcej od 13.00 do 15.00. Powrót jest od około godziny 18.00 – mówi Anna Koteras z KZK GOP. Dużo wcześniej, bo już o 13.00 na wigilię wszystkich potrzebujących zaprasza Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne w Katowicach. Tu również gotowi są na przyjęcie około 1000 potrzebujących osób. -Co roku jest masa osób, które korzystają z naszej pomocy, no ciężko nam się cieszyć z tego powodu, gdyż obrazuje to niestety obraz, no ciężką sytuację społeczeństwa – mówi Dawid Brehmer, Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne. Społeczeństwa, które jednak co roku potrafi pomóc tym, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują.
