Nowa elektrownia w Rybniku nie powstanie, ale Francuzi za miliony przebudują istniejącą. Rusza projekt Nowy Rybnik
Francuski inwestor ostatecznie zdecydował się na twarde stąpanie po rybnickiej ziemi. Z planów budowy nowej elektrowni "Ruda" nic nie wyszło. – Ten projekt miał wartość 8 miliardów złotych. Jednak negocjacje w Brukseli nie przyniosły zakładanych efektów. Aby nie rezygnować z inwestycji w Polsce, zdecydowaliśmy się na modernizację istniejącej elektrowni – informuje Gerard Roth, przew. Rady Nadzorczej EDF Polska.
Za bagatela półtora miliarda złotych dawną świetność odzyska osiem bloków energetycznych rybnickiej elektrowni. To przedłuży jej funkcjonowanie do 2030 roku. – To jest bardzo ważny zakład – 500 ludzi. To są też podatki od dochodów osobistych, które wpadają do naszego budżetu – zaznacza Adam Fudali, prezydent Rybnika.
Obecnie w tych kotłach spalanych jest cztery i pół miliona ton węgla. Większa produkcja prądu to też większe zapotrzebowanie na węgiel. – Rybnik pali węgiel wyłącznie z lokalnych kopalni. Obsługują nas właściwie od kopalni Krupiński, po Halembę, po Rydułtowy i to jest węgiel nasz, lokalny. Nie pali się tu żadnego węgla importowanego – podkreśla Robert Gałązka, dyrektor Elektrowni Rybnik, EDF Polska. – Węgiel jest jednym z polskich atutów. Jest polską tradycją i ma ważne miejsce w historii Polski. Dzięki temu pracę ma wielu ludzi. Są także jego wady: problem z zanieczyszczeniem – stwierdza Henri Proglio, prezes Grupy EDF. Dlatego nowy projekt Francuzów zakłada m.in. budowę oczyszczalni ścieków i instalacji wydajnych filtrów. Po zakończeniu prac czterokrotnie zmniejszy się tu emisja szkodliwych substancji.
Francuski koncern EDF jest największym, zagranicznym inwestorem w rodzimy sektor energetyki. – Dzisiaj możemy powiedzieć, że jesteśmy dobrze zaopatrzeni. Oczywiście w najbliższych latach ze względu na wyłączenia, być może będzie taki moment, w którym może nam brakować, ale jesteśmy zabezpieczeni – mówi Tomasz Tomczykiewicz, wiceminister gospodarki.
– Bardzo serio traktujemy nasze zobowiązanie, że będziemy opierali nasze działania w sektorze energetycznym o polski węgiel. Tutaj zakładamy, że z kopalni, które są do dyspozycji Tauronu, to 80% tego, co będziemy spalali w tej instalacji, będzie pochodziło z tych kopalni – mówił w kwietniu Donald Tusk, premier RP. Nowe bloki energetyczne w województwie śląskim powstaną m.in. w Jaworznie i Tychach. – Nie ma dzisiaj zastąpienia w Polsce – nie tylko dzisiaj, ale przez wiele, wiele lat – węgla czymkolwiek innym. Jeżeli nawet elementem dywersyfikacyjnym był gaz, to obecna sytuacja niestabilna polityczna wyraźnie pokazuje, że przez wiele lat nie może to być główne źródło dywersyfikacji paliw – zaznacza Dariusz Lubera, prezes Tauron Polska Energia.
Sektor zaniedbywany przez lata. Zeszły tydzień pokazał, że to ostatni moment na wielomiliardowe wydatki na polską energetykę. Zaledwie kilkudniowa fala upałów przyczyniła się do wykorzystania w 100% mocy produkcyjnej i przesyłowej całego sektora.
